Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna wraz z parlamentarzystami z Dolnego Śląska i kandydatami PO w wyborach podróżował w środę "autobusem Tuska". Odwiedził m.in.: Ząbkowice Śląskie, Polanicę Zdrój, Świdnicę, Nową Rudę; podróż zakończył we Wrocławiu. Schetyna mówił podczas konferencji prasowej przed wrocławską Klinikę Transplantacji Szpiku, Hematologii i Onkologii Dziecięcej, że podróżując autobusem po regionie, odwiedził miejsca na Dolnym Śląsku, w których współpraca samorządów z administracją rządową generuje "dobre inwestycje".

Reklama

"Polanica Zdrój i inne miejscowości, które odwiedziliśmy, robią wielkie wrażenie. Wiemy, że trzeba zrobić więcej, ale nie jest źle. Mówimy o tym i przekładamy to na następną perspektywę finansową, żeby wyciągnąć rękę po te pieniądze, które są w Brukseli i sprowadzić je do Polski i na Dolny Śląsk" - mówił marszałek. Podkreślił, że do większości miast, które odwiedził w środę, dojechał autobusem, jednak ze względu na napięty harmonogram musiał na niektórych odcinkach przesiąść się do samochodu.

W Świdnicy Schetyna spacerował po Rynku i spotkał się m.in. z prezydentem miasta Wojciechem Murdzkiem. "Świdnica jest dumnym miastem, z własnymi osiągnięciami. Miastem, które świetnie wykorzystuje dobrze rozumianą samorządność. To miasto, które jest w stanie przekuć swój potencjał w budowanie swojej pozycji i realizację trudnych, ale ambitnych projektów" - mówił marszałek.

Pytany o sondaż TNS OBOP dla "Gazety Wyborczej", w którym poparcie dla PO wynosi 33 proc., a dla PiS - 26 proc., Schetyna odpowiedział, że sondaży nie bał się nigdy. "Mogę się obawiać wyniku wyborczego" - zaznaczył. Jak zauważył, według tego sondażu frekwencja w wyborach wyniesie ponad 60 proc., co - jak mówił - wydaje mu się mało realne. "Bo będzie niższa i odbije się to automatycznie na wynikach. Nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Czy może wygrać PiS? Może, jeśli będzie słaba frekwencja, ale będziemy robić wszystko, żeby tak się nie stało. Potrzebna jest do tego pełna mobilizacja" - oświadczył marszałek.

Ostatnie spotkanie z mediami odbyło się pod wrocławską Kliniką Transplantacji Szpiku, Hematologii i Onkologii Dziecięcej. Jej szefowa, prof. Alicja Chybicka, jest kandydatką PO do Senatu.

Oprócz prof. Chybickiej Schetynie towarzyszyli również marszałek Senatu Bogdan Borusewicz oraz wrocławscy kandydaci w wyborach parlamentarnych: senator prof. Leon Kieres, senator Jarosław Duda oraz kandydat na posła, obecny senator Władysław Sidorowicz.

Prof. Chybicka podkreśliła, że start w wyborach parlamentarnych to jej pierwsze kroki w polityce. Zapowiedziała, że w przyszłym Senacie chce zająć się problemami dzieci oraz - jako doświadczony pracownik naukowy - zagadnieniami związanymi z nauką. Dodała, że jedną z jej pierwszych inicjatyw będzie powołanie wspólnego zespołu posłów i senatorów, który skupi się na problemach związanych z najmłodszymi mieszkańcami Polski.

Schetyna poinformował, że w czwartek "autobus Tuska", którym ma podróżować minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, wyruszy z Wrocławia na Opolszczyznę. Autobusem po Polsce podróżuje też premier Donald Tusk.