Postulaty przedstawiła w sobotę szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka, kandydująca z drugiego miejsca warszawskiej listy Ruchu Palikota.

Na konferencji prasowej zwołanej przed gmachem Sejmu Nowicka powiedziała, że jednym z postulatów Ruchu Palikota jest to, aby pacjent miał głos w sprawie swojego zdrowia.

Reklama

"Bardzo dużo wczoraj usłyszeliśmy na ten temat, że służba zdrowia pochłania coraz więcej pieniędzy, że coraz więcej państwo na nią płaci. Ale nic nie usłyszeliśmy na ten temat, że coraz więcej również pacjent płaci z własnej kieszeni" - powiedziała, odnosząc się do piątkowej debaty wyborczej w TVN24, do której Ruch Palikota nie został zaproszony. W debacie wzięli udział: minister zdrowia Ewa Kopacz (PO), minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak (PSL), b. minister zdrowia Marek Balicki (SLD) oraz b. prezes NFZ Andrzej Sośnierz (PJN). Nie było przedstawiciela PiS, które nie przyjęło zaproszenia.

"Postulujemy stworzenie rad pacjentów funkcjonujących przy centralnych instytucjach zdrowotnych, a także przy szpitalach. W radach pacjenci wspólnie z zarządzającymi naszą służbą zdrowia pracowaliby nad tym, jak poprawić jej funkcjonowanie" - powiedziała Nowicka.

Reklama

Kandydatka Ruchu Palikota ceniła ponadto, że konieczna jest zmiana struktury wydatków na służbę zdrowia. Jej zdaniem więcej pieniędzy państwo powinno przeznaczać na profilaktykę.

"Obecny rząd, ani rządy poprzednie, nie zrobiły nic, aby poprawić profilaktykę zdrowotną. A przecież wszyscy wiemy, że lepiej inwestować w profilaktykę niż potem opłacać drogie i długotrwałe procedury medyczne" - powiedziała Nowicka.

Jej zdaniem Polska powinna też jak najszybciej wprowadzić zapisy unijnej dyrektywy o transgranicznej opiece zdrowotnej. Dyrektywa ta weszła w życie 24 kwietnia br.; czas jej implementacji do prawa krajowego mija 25 października 2013 r. Nowe prawo UE umożliwia korzystanie ze świadczeń medycznych w innym kraju wspólnoty, a potem zwrot kosztów leczenia do poziomu gwarantowanego w kraju ubezpieczyciela. Dyrektywę wielokrotnie krytykowała minister zdrowia Ewa Kopacz. Podkreślała, że jest ona niekorzystna dla uboższych pacjentów i może zniszczyć polski system ochrony zdrowia.

Reklama

"Gdyby ta dyrektywa została wprowadzona, sprawiłaby, że Polacy, którzy nie mają dostępu do niektórych procedur medycznych w kraju albo muszą na nie czekać miesiącami, a czasem nawet latami, mogliby z tych samych procedur skorzystać w innych krajach UE" - powiedziała Nowicka.

W dziedzinie opieki społecznej Ruch Palikota postuluje przede wszystkim skoncentrowanie wydatków na tych grupach społecznych, które najbardziej potrzebują pomocy państwa. W ocenie Nowickiej są to ludzie młodzi, osoby starsze oraz kobiety.

Jak powiedziała, największym problemem ludzi młodych jest bezrobocie oraz zatrudnienie na tzw. umowy śmieciowe. "Ruch Palikota proponuje wprowadzenie monitoringu umów zawieranych z osobami poniżej 30. roku życia, żeby wykluczyć to nagminne i naganne zjawisko" - dodała.

Zdaniem Nowickiej opieka społeczna musi skuteczniej zajmować się także ludźmi starszymi. Zaproponowała stworzenie ośrodków dziennego pobytu, "tak żeby ludzie starsi mogli w sposób produktywny spędzać czas w ciągu dnia". Drugi postulat dotyczy stworzenia systemu osiedli dla ludzi starszych, "w których mogliby jak najdłużej zachować samodzielność, a jednocześnie mieliby zapewnioną odpowiednią opiekę zdrowotną i społeczną".

Nowicka zwróciła tez uwagę, że w Polsce kobiety wciąż zarabiają mniej od mężczyzn, przez co będą miały niższe emerytury. "Bardzo niewiele mówi się na ten temat, że kobiety będą miały emeryturę na poziomie 40 proc. tej, którą mają mężczyźni. Musimy spowodować, żeby wreszcie zaczęto u nas realizować standardy unijne w tym zakresie, które nie pozwolą na te praktyki" - powiedziała.