W Bornym Sulinowie (woj. zachodniopomorskie) można się poczuć jak na wojnie. Gdy przejeżdża radziecki czołg, ziemia drży, a rozmowy podekscytowanych uczestników zlotu milkną. Nie sposób bowiem nie zauważyć - a w zasadzie nie usłyszeć - żelaznego kolosa, ważącego kilkadziesiąt ton.
Na czołgowisku można pojeździć sprzętem wojskowym, przywiezionym przez pasjonatów militariów. Można też przyjrzeć się umundurowaniu żołnierzy z różnych stron świata, a potem najeść się grillowaną kiełbasą i wojskową grochówką.
Impreza zakończy się jutro. Przez Borne Sulinowo przewinie się w sumie nawet 15 tys. turystów.