Było tuż po godz. 3 w nocy. Policjanci zauważyli mężczyzn majstrujących przy tablicach rejestracyjnych volkswagena passata. Złodzieje zdążyli rozdzielić się i szybko wskoczyć do aut - do passata i do skody. Bandyci ruszyli z piskiem opon.

Jedno auto uciekało, a drugie utrudniało pościg radiowozowi. W pewnym momencie samochody rozdzieliły się. Passat pojechał dalej, a skoda zatrzymała się. Gdy w kierunku auta ruszył jeden z policjantów, bandyci próbowali go przejechać. Mundurowemu udało się uskoczyć na bok, ale skoda i tak go uderzyła.

Reklama

Złodzieje porzucili samochód i dalej ruszyli na piechotę. Z pola widzenia policjantów zniknął również passat. Na razie przestępcy umknęli pogoni, ale obława trwa. Gdy sprawdzono skodę, okazało się, że jest kradziona.