Sprawę do sądu wniesli właściciele działek, na których miała powstać trasa Via Baltica. Zapadło kilka wyroków, jednak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad kilkakrotnie wnosiła kasację. Wyrok sądu oznacza, że aby rozpocząć budowę GDDKiA musiałaby dostać nowe pozwolenie.

Reklama

Ekolodzy gorąco protestowali przeciwko wybudowaniu obwodnicy, której odcinek miałby przebiegać przez dolinę Rospudy - wyjatkowo cenne przyrodniczo miejsce. To również z ich inicjatywy sprawa trafiła do sądu.

Decyzję w sprawie trasy Via Baltica wydał pięć lat temu burmistrz Augustowa. Kilka miesięcy później Komisja Europejska wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości o zakazanie budowy obwodnicy, która - zdaniem komisji - jest niezgodna z prawem unijnym. W zeszłym roku Jarosław Kaczyński jeszcze jako premier wstrzymał budowę. Wyrok sądu zablokował budowę na dobre.