Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że wydana przez ministra środowiska decyzja dotycząca środowiskowych warunków na budowę obwodnicy przez dolinę Rospudy została wydana z naruszeniem prawa. A skoro decyzja jest bezprawna, to również straciło ważność pozwolenie na budowę. Dlatego wszystkie procedury muszą ruszyć od nowa, a - w konsekwencji - inwestor musi ponownie złożyć wniosek dotyczący budowy obwodnicy.

Reklama

"Trwają prace nad nowym opracowaniem, różne warianty przebiegu analizuje holenderska firma DHV. 28 listopada powinna zakończyć prace i wtedy nastąpi wybór odpowiedniego wariantu" - uspokaja rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Andrzej Maciejewski.

Budowa rozpala emocje. Przeciwko niej protestują ekolodzy, bo obwodnica ma prowadzić przez jedyną w swoim rodzaju, dziewiczą Dolinę Rospudy. Ekologów wspiera Komisja Europejska, która w lipcu zeszłego roku wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o wydanie pilnego zakazu prowadzenia prac budowlanych. Bo uznała, że budowa narusza unijne prawo. Proces może potrwać kilka lat.

KE ma też zastrzeżenia do budowy obwodnicy Wasilkowa koło Białegostoku w Puszczy Knyszyńskiej. Ta budowa też została wstrzymana.

>>>Mimo zakazu budują obwodnicę

W sierpniu 2007 roku ówczesny premier Jarosław Kaczyński wstrzymał planowane prace przy budowie obwodnicy, a Polska przesłała zapewnienie, że prace nie będą prowadzone aż do wydania wyroku, czy budowa jest zgodna z unijnymi przepisami dotyczącymi ochrony środowiska.

>>>Zapoznaj się z nowym wariantem przebiegu Via Baltica

Ekolodzy domagają się przeprowadzenia trasy Via Baltica poza cenną przyrodniczo doliną rzeki Rospuda. To z ich powództwa toczyły się sprawy przed sądami administracyjnymi podważające decyzje w sprawie przebiegu trasy poprzez dolinę Rospudy.