Kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego "Konin" w Kleczewie w Wielkopolsce wyliczyła swoje straty spowodowane przez protest ekologów na 350 tysięcy złotych. W wyniku zeszłotygodniowej akcji Greenpeace'u prace nad wydobywaniem węgla zostały wstrzymane na dwie godziny. Ekolodzy protestowali przeciwko planom rozbudowy kopalni w okolicach jeziora Gopło.

Reklama

Tydzień temu 23 ekologów weszło na teren kopalni odkrywkowej "Konin". Ochroniarze wezwali na pomoc policję, a ta zabrała protestujących na przesłuchanie do Konina. Teraz władze kopalni żądają odszkodowanie. Pozew trafi do sądu w najbliższych dniach, jak zapowiada rzecznik prasowy kopalni Radosław Stankiewicz.

Jacek Winiarski z Greenpeace'u jest przygotowany na to, że organizacja będzie musiała zapłacić. Jeżeli tylko sąd uzna, że kopalni należy się odszkodowanie, organizacja pokryje koszty - zapewnia.