Prace nad elektronicznym PIT-em trwają pełną parą. Dziś projektem zajmie się Komitet Europejski Rady Ministrów, a informatycy pracują już nad specjalnym systemem. Wszystko po to, aby od pierwszego marca każdy Polak pracujący, ale nieprowadzący działalności gospodarczej, mógł złożyć deklarację podatkową PIT37 przez internet.

Reklama

"Na stronie internetowej ministerstwa już wkrótce będzie udostępniony specjalny interaktywny formularz, który trzeba będzie wypełnić i odesłać" - mówi rzecznik prasowy resortu finansów Magdalena Kobos. "System informatyczny wygeneruje specjalny numer referencyjny, który będzie potrzebny do potwierdzenia złożenia deklaracji" - dodaje. Ministerstwo rezygnuje z wymogu posiadania podpisu elektronicznego, dzięki czemu e-deklaracja będzie bardziej dostępna.

"Każdy pomysł, aby odchodzić od korespondencji papierowej do elektronicznej jest dobry. Możliwość składania PIT-u przez internet po prostu ułatwi życie, oszczędzi nasz czas i pieniądze" - mówi ekspert "Lewiatana" Jeremi Mordasewicz.

Niestety, brak tego podpisu będzie miał też swoje złe strony - może się okazać, że ktoś będzie chciał przesłać dokument za kogoś innego. Poza tym z tej możliwości nie skorzystają właściciele biur podatkowych, które co roku przesyłają takich deklaracji tysiące.

"Jak będę miał pewność, że dokument bez podpisu jest dokumentem wiążącym?" - pyta Wojciech Serafiński prowadzący w Warszawie kancelarię doradztwa podatkowego. "Poza tym takie formularze nie są skorygowane z moimi programami do księgowości, a przepisywanie ręcznie wszystkich danych mija się z celem" - mówi

Innym problemem na który zwracają uwagę eksperci jest to, że takie formularze to ogromne pole do popisu dla hakerów. "Trzeba się przygotować na to, że może dochodzić do kradzieży danych osobowych, czyli tzw. phishingu" - mówi ekspert firmy Kroll Ontrack Paweł Odor. Jedną z metod może być np. pojawienie się komunikatu, że dokument nie został wysłany i trzeba go przesłać jeszcze raz, ale tym razem nie trafi już do urzędników, ale do cyberprzestępców.

Bezpieczeństwo ma być weryfikowane za pomocą podstawowych danych osobowych podatnika, takich jak np. data urodzenia, numer dowodu osobistego czy PESEL.

"Czuwamy nad bezpieczeństwem danych. Dajemy taką możliwość, ale nikogo nie zmuszamy do korzystania z niej. Wciąż funkcjonować będzie również e-deklaracja z podpisem elektronicznym oraz tradycyjne dokumenty składane w urzędach" - mówi Kobos.