Proceder trwał wiele lat, bo ofiary nie chciały zgłaszać się na policję. Chłopcy się wstydzili. "Dopiero mieszkańcy zaczęli nam donosić, że w tej parafii dzieje się coś złego" - mówi dziennikowi.pl rzecznik pomorskiej policji Marta Rytwińska. Wtedy funkcjonariusze przyjrzeli się bliżej 59-letniemu kościelnemu i 24-letniemu szefowi ministrantów.

Reklama

Okazało się, że molestowali co najmniej dziesięciu ministrantów. Dochodziło do tego na terenie kościoła!

Policja spodziewa się, że teraz zaczną zgłaszać się kolejne ofiary pedofili. Obaj zwyrodnialcy jeszcze dziś zostaną aresztowani. Grozi im 10 lat więzienia.