Prokuratura chciała, by matka i jej konkubent za kratami poczekali na proces. Sąd uznał jednak, że wystarczy dozór policyjny. Kobieta musi meldować się w komisariacie dwa razy w tygodniu.

Wczoraj dwaj chłopcy, 2- i 3-letni, wspięli się na okno w mieszkaniu na ósmym piętrze na warszawskim Bródnie. Sąsiedzi widzieli, jak zsuwają się z parapetu i spadają na chodnik. Ludzie na dole próbowali łapać dzieci. Nie udało się. Zginęły na miejscu. "Widziałam jak wypadły z okna. Jeden z chłopców próbował złapać się zewnętrznego parapetu" - relacjonowała sąsiadka.

Matka chłopców miała już problemy z prawem, bo źle opiekowała się dziećmi. Zimą zostawiła je bez opieki w mieszkaniu. Sąsiedzi zobaczyli, jak chłopcy wychylają się z balkonu i wezwali policję. Kobieta została wtedy skazana na rok więzienia w zawieszeniu.

Tym razem nie udało się zapobiec tragedii. Całą noc w mieszkaniu trwała alkoholowa libacja. Kobieta spała, gdy jej dzieci wspięły się na parapet. Okno było otwarte...