W Warszawie kolizji było dziś więcej niż zwykle, ale na szczęście nikt do tej pory nie zginął. W sumie były 83 stłuczki i dwa przypadki potrącenia pieszych na pasach. Gorzej było w innych rejonach Polski.



Śląsk. Tutaj z powodu śnieżycy zginęło na drogach sześć osób. Kilkanaście jest poważnie rannych. Do najtragiczniejszych wypadków dochodziło na krajowej jedynce. Na odcinku między Siewierzem a Częstochową zginęły dwie osoby.



Drogowcy wciąż walczą ze zbitym śniegiem na autostradzie A-4. Wprawdzie sytuacja poprawia się tam z godziny na godzinę, ale policja ciągle apeluje o ostrożną jazdę. Bo autostrada A-4 również była dzisiaj bardzo niebezpieczna. Wystarczy przypomnieć zdarzenie z ciężarówką, która wpadła w poślizg i uderzyła z impetem w barierkę. Tylko cudem nie spadła z nasypu i nie zabiła kierowcy.



W samych Katowicach było kilkadziesiąt kolizji, w których kilka osób zostało poważnie rannych. Zderzyły się tam np. dwa autobusy miejskie. Ucierpiało sześcioro pasażerów.











Wielkopolska. Najwięcej kolizji i wypadków było w okolicach Kępna. Niektóre kończyły się tragicznie. Przed południem, w czołowym zderzeniu ciężarówki z autem osobowym, zginęły dwie osoby, a dwie zostały ciężko ranne.



Najtrudniejsze warunki drogowe są na południu i wschodzie woj. wielkopolskiego. Zatłoczone, a miejscami - z powodu zalegającego na jezdni śniegu - nawet nieprzejezdne są główne drogi krajowe tamtych rejonów. Uwaga! Noga z gazu na autostradzie A2 z Konina do Strykowa pod Łodzią. Jest naprawdę ślisko. Autostrada jest pokryta grubą warstwą śliskiego błota.



Podlaskie. Do groźnego wypadku doszło koło Zabłudowa. Dwa osobowe auta zderzyły się z betoniarką, która wpadła w poślizg. To szczęście w nieszczęściu, bo nikt nie zginął, ale jedna osoba została ranna. Po tym wypadku policja zablokowała drogę krajową z Białegostoku do Lublina. Podlascy policjanci mieli pełne ręce roboty, bo oprócz jeżdżenia do stłuczek, musieli organizować wiele objazdów.



Dolnośląskie. 11 osób zostało poszkodowanych w zderzeniu dwóch autobusów w centrum Lubina. Pięciu rannych trafiło do szpitala. Trudna sytuacja jest na drodze do Kotliny Kłodzkiej. Odblokowano już drogę krajową nr 8 (do Kłodzka), ale na trasie do Kudowy, w pobliżu miejscowości Duszniki Zdrój, samochód ciężarowy stanął w poprzek drogi i utworzył się tam długi korek. Fatalne warunki panują w górach. Śnieg utrudnia poruszanie się po trasach prowadzących do przejść granicznych.