Palacze mają mocnego obrońcę. Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski bije na alarm. Jego zdaniem państwo posuwa się za daleko i przekracza granicę prywatności. Niepokojące jest rozszerzenie obszarów objętych zakazem palenia tytoniu, jak np. wprowadzenie zakazu w odległości mniejszej niż 10 metrów od wejścia do zakładu pracy oraz w prywatnych samochodach - podkreśla Kochanowski.

Reklama

"Ustawodawca powinien mieć na względzie konstytucyjne prawa i wolności człowieka tak, by decyzje podejmowane w imię słusznej idei nie nosiły znamion dyskryminacji czy prześladowania osób prowadzących inny tryb życia" - grzmi RPO i przestrzega też przed ustawodawstwem, które - jak stwierdza - w praktyce będzie trudne do wyegzekwowania i narażać będzie państwo na śmieszność.

Kochanowski krytykuje też pomysł karania za złamanie zakazu palenia. Uważa też, że grzywny do 20 tys. złotych są nieproporcjonalnie wysokie.