Samochód uderzył w pieszych, idących po poboczu w miejscowości Ruda Maleniecka (Świętokrzyskie). Próbował ich ominąć, ale był tak pijany, że nie był w stanie bezpiecznie wykonać tego manewru. Potrącił dwie osoby: ojca i jego dziewięcioletniego syna. Obaj trafili do szpitala w Końskich. Na szczęście dla starszego mężczyzny skończyło się tylko na założeniu gipsu na lewą nogę. Już wrócił do domu. Jego synek został jeszcze w szpitalu, ale tylko na obserwacji, bo jest w bardzo dobrej kondycji.

Pijany kierowca próbował uciekać. Po wypadku odjechał około stu metrów, potem wysiadł i zaczął biec. Jednak dzięki zimnej krwi innych pieszych udało się go dogonić.

Okazało się, że to 57-letni mieszkaniec Łodzi. Gdy przyjechali policjanci, od razu zbadali go alkomatem. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu prawie 2,5 promila alkoholu.