Jednak - zaznaczył podczas konferencji prasowej Ostojski - na Wiśle ukształtowała się fala wezbraniowa. "Prognozujemy, że osiągnie ona 570 cm w Krakowie dzisiaj między 14 a 17. Jednak, pomimo że przekroczony zostanie stan alarmowy, odległość od korony wału wynosi 494 cm. Jest to więc bardzo duży zapas" - podkreślił.
Ocenił, że również na Odrze sytuacja "nie wygląda źle". IMiGW prognozuje, że w miejscowości Chałupki woda osiągnie wysokość 420 cm, czyli tyle, ile wynosi stan alarmowy. W tej chwili fala wezbraniowa na Odrze przechodzi przez Krzyżanowice i wynosi 550 cm. Stan alarmowy wynosi tam 500 cm.
"Zaobserwowaliśmy bardzo duże opady deszczu. Największe zaobserwowane opady to 192 mm na rzece Sole. Z kolei na górnej Odrze zanotowaliśmy prawie 130 mm" - powiedział dyrektor IMiGW.
W środę przekroczenie stanu alarmowego w dorzeczu Wisły zanotowano na 21 stacjach wodowskazowych. Maksymalnie w Radziszowie na Skawince - o 117 cm. W dorzeczu Odry - na 17 stacjach wodowskazowych, maksymalnie w Gorzuchowie na Ścinawce - o 86 cm.
Dyrektor IMGW zapowiedział, że intensywnych opadów deszczu powinniśmy spodziewać się jeszcze tylko tej nocy. "W pasie: Podlasie, wschodnie Mazowsze, Lubelszczyzna i Podkarpacie spodziewamy się opadów w wysokości 30 mm na 12 godzin. Nie powinny mieć one wpływu na stan wód w głównych rzekach" - poinformował.
Dodał, że w czwartek w pasie wschodnim i południowym opady wyniosą 5-10 mm i będą już tylko przelotne. Od piątku spodziewane jest zanikanie opadów. W sobotę nie powinny już wystąpić, z wyjątkiem północnej Polski. W niedzielę przelotne opady powinny wystąpić na północy, w okolicach Gdańska. W poniedziałek powinny zaniknąć.
IMGW prognozuje, że w sobotę na obszarze Podlasia, Pomorza i Kaszub mogą wystąpić przymrozki. Ostojski zaznaczył jednak, że w naszej strefie klimatycznej zdarzają się one nawet w sierpniu i o tej porze roku nie są zjawiskiem niezwykłym.