Decyzja sądu zapadła na wniosek łódzkiej prokuratury. Śledczy uznali, że obserwacja Ryszarda C. jest konieczna, bowiem dwaj biegli psychiatrzy i psycholog, po jednorazowym badaniu, nie byli w stanie ocenić, czy mężczyzna był poczytalny w chwili zbrodni.

Reklama

"Sąd uwzględnił wniosek prokuratury dotyczący poddania Ryszarda C. obserwacji psychiatrycznej w zamkniętym zakładzie leczniczym na okres nie dłuższy niż cztery tygodnie" - powiedziała PAP Grażyna Jeżewska z biura prasowego Sądu Okręgowego w Łodzi. Prokuratura wnioskowała o przeprowadzenie obserwacji na oddziale psychiatrycznym szpitala Zakładu Karnego nr 2 w Łodzi.

62-letni Ryszard C. wtargnął do łódzkiej siedziby PiS 19 października. Zaatakował znajdujące się tam osoby. Zastrzelił Marka Rosiaka, męża b. wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Później - jak ustalili śledczy - strzelił do 39-letniego asystenta posła Jagiełły - Pawła Kowalskiego; gdy chybił, zaatakował go paralizatorem i ranił nożem. Świadkowie tragedii twierdzą, że krzyczał, iż chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców".