Jak poinformował w piątek rzecznik Straży Granicznej w Nowym Sączu ppłk Marek Jarosiński, funkcjonariusze Karpackiego Oddziału SG w rejonie autostrady A 4 w pobliżu Zabierzowa pod Krakowem zatrzymali do kontroli drogowej toyotę z ukraińskimi numerami rejestracyjnymi, którym podróżowało dwóch 39-letnich obywateli Ukrainy.

Reklama

Uwagę strażników zwróciło to, że mężczyźni są do siebie bardzo podobni, mają tę samą datę urodzenia, ale różne nazwiska. Jeden z nich wyjaśnił, że zawierając małżeństwo przyjął nazwisko żony, i na to nowe nazwisko ma wystawiony paszport. Uznając, że takie przypadki zmiany nazwiska rzadko się zdarzają, strażnicy dokładniej przyjrzeli się sprawie.

Po wprowadzeniu do systemu informatycznego pierwotnego nazwiska okazało się, że mężczyzna jest w Polsce poszukiwany od kilkunastu lat listem gończym, jako podejrzany o zabójstwo dokonane na terenie ówczesnego województwa kieleckiego. Został w związku z tym zatrzymany i osadzony w areszcie śledczym do dyspozycji Sądu Okręgowego w Kielcach, który wydał za nim list gończy.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Marcin Chałoński powiedział PAP, że Rusłan Sz. został oskarżony o dokonanie w 1994 roku zabójstwa mężczyzny w Końskich. Współoskarżony w tej sprawie mężczyzna został prawomocnie skazany. Sąd apelacyjny w 1999 roku skierował sprawę Rusłana Sz. do ponownego rozpatrzenia i wtedy mężczyzna zaczął się ukrywać. Wystawiono za nim list gończy. Teraz proces zostanie odwieszony.

Reklama

Drugi bliźniak w trakcie kontroli przyznał, że chcąc wjechać do Polski, za 350 euro kupił na Ukrainie fikcyjną deklarację chęci zatrudnienia pracownika cudzoziemskiego przez firmę w Krakowie. Zastosowano wobec niego przepisy ustawy o cudzoziemcach, na podstawie których został zobowiązany do opuszczenia Polski w wyznaczonym terminie.