Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa skierowała do Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty dyrekcja szpitala. Jak poinformowała prokuratura, szpital zawiadomił o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na niewłaściwym podaniu leku na oddziale intensywnej terapii i anestezjologii. Do zdarzenia miało dojść 20 marca.

Reklama

Prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osoby zobowiązane do opieki nad nim. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. To nie przesądza jednak o ostatecznej ocenie i kwalifikacji prawnej tego zdarzenia. Zwróciliśmy się do szpitala o dokumentację medyczną i zamierzamy jak najszybciej rozpocząć przesłuchania w tej sprawie - powiedział w czwartek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Zawiadomienie dotyczy jednego z trzymiesięcznych bliźniaków, które są leczone onkologicznie w szpitalu przy ul. Spornej. Jak powiedziała PAP reprezentująca rodziców dzieci mec. Maria Wentlandt-Walkiewicz, lek, który powinien być podany przez anestezjologa dożylnie, jednemu z dzieci został podany do rdzenia kręgowego.

Dziecko jest w śpiączce. Jest sztucznie utrzymywane przy życiu i całkowicie sparaliżowane - dodała mec. Wentlandt-Walkiewicz. W przypadku drugiego z bliźniaków - według niej - doszło do zakażenia noska, którego część odpadła. Rodzice dzieci złożyli już w sądzie pozew przeciwko szpitalowi o zadośćuczynienie na rzecz bliźniąt w łącznej wysokości 280 tys. zł.