10-letni chłopiec w środę rano został odwieziony przez matkę do szkoły. Koledzy widzieli go w szkole, ale na lekcjach już się nie pojawił. Po południu zaniepokojeni rodzice zawiadomili policję. Użyto psa tropiącego. Policyjne patrole otrzymały zdjęcia chłopca. Dziecko odnaleziono w środę ok. godz. 21 przy ul. Dietla w rejonie Hali Targowej.
W czwartek rano policja poinformowała o zatrzymaniu dwóch kobiet w związku z podejrzeniem uprowadzenia i przetrzymywania chłopca. W czwartek kobiety zostaną przesłuchane.
Jak wynika z początkowych ustaleń policji, w środę w rejonie szkoły nieznajoma kobieta zagadnęła chłopca proponując udział w zakupach i powołując się na znajomość z jego matką. Następnie przetrzymywała go w swoim mieszkaniu razem z mieszkającą w pobliżu znajomą. W pewnym momencie chłopcu udało się opuścić mieszkanie; wtedy został znaleziony.