Sprawa jest tak obszerna i skomplikowana, że będziemy chcieli zaproponować współpracę jeszcze jednemu adwokatowi - powiedziała w poniedziałek PAP jedna z dwojga obrońców podejrzanego mec. Anna Kobińska. Powołała się przy tym na przepisy, które dopuszczają maksymalnie trzech obrońców w sprawie karnej.
Drugim z obrońców Brunona K. jest mec. Wojciech Świątkowski, który był obrońcą Sylwestra A., pseud. Gumiś, skazanego w 1996 r. na pięć i pół roku więzienia za skonstruowanie i podłożenie we wrześniu 1994 r. czterech ładunków wybuchowych w centrum Krakowa i żądanie okupu od władz miasta.
W poniedziałek w areszcie doszło do spotkania obrońców z Brunonem K. Bronon K. znajduje się w dobrej formie - powiedziała PAP mec. Kobińska. Zastrzegła jednak, że oczywiście obrońcy nie mogą przekazywać żadnych informacji na temat śledztwa i podejrzanego. Podobne zastrzeżenia dotyczące tajemnicy obrony wyraził także mec. Świątkowski.
Sprawa jest na początkowym etapie, za wcześnie mówić o jakichkolwiek wnioskach, analizujemy materiał, czekamy na dalsze działania śledczych i na tej podstawie będziemy konstruować plan dalszych działań. Będą one objęte oczywiście tajemnicą - powiedziała mec. Kobińska.
45-letni pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie Brunon K. został zatrzymany 9 listopada; postawiono mu zarzut przygotowywania zamachu bombowego w budynku Sejmu na konstytucyjne organy RP (m.in. na prezydenta, premiera i rząd). Według prokuratury zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Według ustaleń prokuratury, podejrzany nie należał do żadnego ugrupowania ani partii politycznej, nie jest związany z żadną organizacją polityczną. Powodowały nim motywy nacjonalistyczne, ksenofobiczne i antysemickie.
W śledztwie Brunon K. przyznał się do prowadzenia szkoleń dla osób, które zwerbował, oraz przeprowadzenia próbnych detonacji. Nie przyznał się do przygotowywania zamachu; podał, że działał pod wpływem inspiracji innej osoby. Prokuratura ma zamiar przesłuchać tę osobę, wyjaśnienia Brunona K. w tym względzie traktuje jednak jako obraną przez niego linię obrony.
W śledztwie zarzuty nielegalnego posiadania broni i handlu bronią przedstawiono 42-letniemu Maciejowi O., a zarzut nielegalnego posiadania broni 25-letniemu Arturowi K. W śledztwie przesłuchano też cztery inne osoby, które uczestniczyły w organizowanych przez Brunona K. szkoleniach na temat materiałów wybuchowych. Według ustaleń PAP, chodzi o funkcjonariuszy ABW, którzy pod przykryciem współpracowali z Brunonem K. Maciej O. i Artur K. nie byli uczestnikami tych szkoleń.
W trakcie przeszukań w kilkudziesięciu miejscach w kraju odnaleziono m.in. materiały wybuchowe, zapalniki, piloty do zdalnego inicjowania wybuchu, kilkanaście sztuk broni palnej i amunicję, kamizelki kuloodporne, hełmy, stroje maskujące, sfałszowane tablice rejestracyjne oraz książki o tematyce pirotechnicznej. Większość materiałów wybuchowych została dopiero zamówiona i Brunon K. jeszcze nimi nie dysponował.
ABW interesowała się Brunonem K. od końca 2011 r. Ustaliła, że Brunon K. wykonuje bomby i potrafi je odpalać zdalnie oraz dokonuje rozpoznania Sejmu. Nakręcił też filmy z próbnych detonacji materiałów wybuchowych.
Jak powiedział w ub. tygodniu premier Donald Tusk, na ślad zatrzymanego naprowadziła prowadzona przez ABW szczegółowa analiza kontaktów Andersa Breivika, który w ub. roku w Norwegii zamordował 77 osób, a wcześniej - jak informowała ABW - kupił w Polsce kilkaset gramów substancji do produkcji ładunków wybuchowych.
Brunon K. przebywa w areszcie przy ul. Montelupich w Krakowie. Został tam umieszczony w odpowiednio przystosowanej celi i był objęty rejestrowanym monitoringiem wizyjnym. W momencie umieszczenia go w areszcie został zakwalifikowany do kategorii "osadzonych stwarzających poważne zagrożenie społeczne albo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa aresztu śledczego". Na wniosek prokuratury został objęty w areszcie szczególną ochroną, służącą zapewnieniu mu bezpieczeństwa.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie kpt. Tomasz Wacławek, Brunon K. może korzystać z prasy i radia, złożył także wniosek i otrzymał zgodę na posiadanie telewizora. Nie zrealizował jednak tego wniosku. W momencie instalowania telewizora ważną kwestią będzie to, czy odbiornik posiada telegazetę, ponieważ w przeszłości zdarzały się przypadki przekazywania w ten sposób informacji osadzonym. Odbiornik z telegazetą może zostać pozbawiony pilota - dowiedziała się PAP w areszcie.
Komentarze(11)
Pokaż:
Mam natomiast bierne prawo do wy_PIER_dol_enia bandy nieudaczników podczas najbliższych wyborów !!!.
Albo ma się tzw. NIEZBITE dowody i klient jest ZAMYKANY, albo się ich nie ma TO NIE MOŻE BYĆ ZAMYKANY
RACZEJ - wydawałoby się - LOGICZNE
Jeżeli synek (lub córka) urodzeni w "rodzie prawniczym" kogoś "zamyka" w inny sposób, to NATYCHMIAST PODLEGA WY_PIER_DOL_ENIU Z ZAWODU PRAWNICZEGO
Amen (nie jestem Ted Rydz.)
Najwiekszy wstyd POlski w roku 2012. - Brunon nie jest zadnym terrorysta!!!
Artykuł 58 (radziecki kodeks karny):
Wszedł w życie 25 lutego 1927 roku. Na jego podstawie aresztowano wszystkich podejrzanych o działalność kontrrewolucyjną. Artykuł składał się z 14 paragrafów.
Artykuł był wielokrotnie modyfikowany – w szczególności dotyczy to paragrafu pierwszego, który 8 czerwca 1934 roku uzupełniono o listę punktów, precyzujących rozumienie paragrafu.
Artykuł wprowadzał również oficjalnie pojęcie "wroga ludu" – stawał się nim każdy, którego czyny klasyfikowano jako odpowiedzialność z paragrafów 2-13. art. 58.
Poniżej uwspółcześniona wersja Artykułu 58, na potrzeby IIIRP:
1. zdrada IIIRP
2. zorganizowanie powstania zbrojnego, próba demokratycznego przejęcia władzy nad częścią terytorium PO
3. udzielanie pomocy wrogom PO
4. udzielanie pomocy międzynarodowym faszystom
5. skłanianie obcego mocarstwa do wypowiedzenia wojny IIIRP, czyli PO
6. szpiegostwo
7. działanie na szkodę przemysłu, transportu, handlu, obiegu pieniężnego i spółdzielczości, będących we władaniu PO, PSL oraz zorganizowanych grup towarzyskich
8. terror
9. dywersja
10. działalność propagandowa, wymierzona przeciwko rządowi premiera Tuska i prezydenta Komorowskiego
11. rozróżnienie działalności indywidualnej od zorganizowanej (uzupełnienie do pozostałych paragrafów)
12. niedoniesienie o popełnieniu przestępstwa
13. służba w oddziałach PiS oraz Rydzyka
14. sabotaż (ekonomiczna kontrrewolucja).
Za powyższe grozi kara więzienia od 25 lat do kary śmierci.
Dyrekcja warszawskiego Aresztu Śledczego, przy ulicy Rakowieckiej 37, jest gotowa odnowić odpowiednie pomieszczenia…
Śmierć brunatnym i białym wrogom ludu!!! Niech żyje PZPO z jej naczelnym I sekretarzem D.Tuskiem!!! Śmierć zaplutym karłom kontrrewolucji!! Wyklęty powstań ludu ziemi i golnij sobie pół litra na głowę za pomyślne i długie życie na emeryturze!!