Na kilka dni przed siedemdziesiątą rocznicą zbrodni wołyńskiej w świątyniach Kościoła greckokatolickiego i Kościoła rzymskokatolicki na Ukrainie oraz w Polsce wierni modlą się o pojednanie między naszymi narodami. Deklaracja takiej modlitwy padła, gdy pod koniec czerwca ( 28 czerwca) w Warszawie hierarchowie tych wyznań podpisywali apel o pojednanie.
Tym apelem chcemy ochronić naszych wiernych przed nienawiścią dziś - mówił wtedy zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskup Światosław Szewczuk. Jego zdaniem ta deklaracja to początek do wspólnego świadectwa obydwu Kościołów o Bogu we współczesnej Europie, która jest od Niego daleko. Z kolei przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Józef Michalik, zawracał uwagę, że wydarzenia z Wołynia są dla nas wielką przestrogą. Nawet dążąc do szlachetnych celów, trzeba słuchać sumienia uformowanego ewangelią - podkreślił wtedy duchowny. Dodał też, że między naszymi narodami pól nienawiści i odwetu było i jest wciąż wiele. Przeprosił za zbrodnie Polaków dokonane na Ukraińcach.
Dziś w kościołach greckokatolickich na Ukrainie czytany jest tekst wspólnego apelu o pojednanie. Natomiast w kościołach rzymskokatolickich w Polsce do modlitwy wiernych dołączone jest wezwanie za ofiary i oprawców rzezi wołyńskiej. Tam gdzie lokalni biskupi chcą, jest czytany tekst apelu Kościołów. Natomiast 11 lipca we wszystkich kościołach garnizonowych w Polsce kapelani wojskowi odprawią msze święte w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej.
Komentarze(7)
Pokaż:
Dręczy mnie pytanie
Czy walczyli oni z władzą że była ona KOMUNISTYCZNA czy dlatego, że była ona POLSKA
Ja wszystko rozumiem ale zamykanie ludzi w kościołach w czasie mszy świętych komunijnych i podpalanie tych kościołów to wyjątkowe barbarzyństwo.
Stali pijani i słuchali krzyku palonych dzieci to nie ludzie to potwory gorsze od zwierząt.
Jednym z przywódców tych bandziorów był stryj byłego ministra ON Onyszkiewicza z bandyckiej upowskiej rodziny.
Taką mamy wolną Polskę gdzie z antypolskich rodzin mamy prezydentów, premierów i ministrów.
CHORE
To nie naród zabija i morduje, to diabły wcielone i ich potomkowie szukają współuczestnictwa w zbrodni po obu stronach granicy.
obluda ludzka
widac to po tych chrzescijanach rodem od Rydzyka czy PIS.