Szef MSZ namawiał posłów do przyjęcia stanowiska zapisanego przez Platformę Obywatelską, które nazywa wydarzenia z Wołynia z 1943 roku "czystką etniczną o znamionach ludobójstwa". Odwołał się przy tym do słów wypowiedzianych przez Lecha Kaczyńskiego:
Umiejmy z miłosierdziem i odwagą modlić się do Boga słowami "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". O to proszę - mówił Radosław Sikorski.
Historycy się już w tej sprawie wypowiedzieli. W ich osądach była to czystka etniczna o znamionach ludobójstwa - przekonywał szef MSZ.
Ostatecznie Sejm większością głosów zdecydował o pozostawieniu uchwały w formie proponowanej przez PO. PiS, Solidarna Polska, PSL i SLD domagały się zmiany zapisu na "ludobójstwo".