Sprawa księdza z Tarchomina, podejrzanego o pedofilię, trafi do Watykanu. Zapowiada to w oświadczeniu warszawsko-praska kuria biskupia. Dokumenty, dotyczące księdza Grzegorza K., zostaną jednak przekazane do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary dopiero po zakończeniu postępowania sądowego. Ksiądz K., były proboszcz z Tarchomina, został w marcu skazany na rok więzienia w zawieszeniu za molestowanie chłopców w 2001 roku. Odwołał się jednak od wyroku do sądu wyższej instancji. Kuria zaprzeczyła informacjom medialnym, według których duchowny, pełniąc urząd proboszcza, zajmował się ministrantami.
Oświadczenie kurii głosi, że przez prawie dziesięć lat od zdarzeń, które były przedmiotem oskarżenia wobec księdza, nie napłynęły do niej żadne informacje ich dotyczące. Po ich ujawnieniu władze diecezji wszczęły procedurę przewidzianą przez "Wytyczne Konferencji Episkopatu Polski", dotyczące oskarżeń o pedofilię. Zgodnie z tym dokumentem, jeśli w danej sprawie zostało wszczęte postępowanie przez organa państwowe, to nie wszczyna się dochodzenia kanonicznego do czasu jego zakończenia.
W oświadczeniu czytamy też, że "Wytyczne" stanowią, iż jeśli podejrzenia dotyczą wydarzeń sprzed wielu lat, to przełożony rozstrzyga, czy duchownego należy zawiesić, czy odsunąć od pracy z dziećmi. Uważne zbadanie okoliczności pozwalało stwierdzić, że obecnie nie było bezpośredniego zagrożenia ze strony oskarżonego księdza. W omawianym okresie prowadzonego dochodzenia prokuratorsko-karnego, ksiądz nie prowadził katechezy ani nie zajmował się ministrantami, co sugerowały media - czytamy w oświadczeniu.
Kuria warszawsko-praska przypomina, że po wydaniu wyroku przez sąd, ksiądz Grzegorz K. otrzymał od biskupa polecenie opuszczenia parafii. W tej sprawie wykazał on całkowite posłuszeństwo i współpracę. Obecnie pozostaje do dyspozycji dalszego dochodzenia przed sądami świeckimi - głosi oświadczenie kurii. Jego autorzy dodają, że po zakończeniu sprawy prawomocnym wyrokiem, osoba i działania księdza K. zostaną poddane dodatkowemu dochodzeniu kanonicznemu i wszystkie dokumenty zostaną przekazane do Kongregacji Nauki Wiary, właściwej do rozstrzygania przypadków pedofilii osób duchownych.