Wicepremier-szef MON Tomasz Siemoniak poinformował, że uroczyste podpisanie umowy nastąpi 11 grudnia. Minister wyraził zadowolenie, że po trudnych rozmowach o zakupie tych pocisków udał się sfinalizować umowę. Według Tomasza Siemoniaka, umowę tę należy traktować w kategoriach sukcesu.
- To także wyraz tego, że Stany Zjednoczone traktują Polskę jako dobrego sojusznika - podkreślił szef MON.
Zgodę na sprzedaż Polsce pocisków musiał wydać amerykański Kongres. Wiele tygodni trwało także negocjowanie ostatecznej ceny za uzbrojenie. W sumie za 40 JASSM-ów zapłacimy 250 milionów dolarów. Pierwotnie media donosiły, że cena będzie dwukrotnie wyższa.
Produkowane przez amerykański koncert Lockheed Martin rakiety AGM-158 JASSM to manewrujące pociski rakietowe typu powietrze-ziemia.
To jeden z najnowocześniejszych rodzajów broni na świecie. Pociski mają zasięg 370 kilometrów. Te, w które obecnie są wyposażone nasze samoloty, mogą razić cel oddalony o 70 kilometrów.
Zgodnie z polsko-amerykańską umową, pierwsze pociski do myśliwców F-16 trafią do naszego kraju w 2017 roku.