W całym kraju pacjentów nie przyjmuje około 20 procent lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, którzy nie podpisali aneksów do nowych umów na bieżący rok. Sytuacja ta najbardziej dotkliwa jest dla mieszkańców województw: lubuskiego, warmińsko-mazurskiego, opolskiego, lubelskiego, podkarpackiego i podlaskiego.
UOKiK analizuje zgodność działań lekarzy zreszonych w Porozumieniu Zielonogórskim z prawem ochrony konkurencji i konsumentów. Punktem wyjścia jest ocena, że brak dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej negatywnie wpływa na sytuację pacjentów-konsumentów. Aby ocenić rzeczywiste skutki analizowanych praktyk, prezes UOKiK wystąpił do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o stosowne informacje i dane.
CZYTAJ TAKŻE: Rzecznik praw pacjenta bije w lekarzy: Będę wszczynać postępowania>>>
Komentarze(40)
Pokaż:
Koszty biedy powinniśmy ponosi wszyscy solidarnie i nie można porównywać się do Niemiec, Szwecji, bo również i kierowca, dozorca,szklarz tam zarabia wielokrotnie więcej.
2) Brak dostępu do dokumentacji medycznej pacjenta oznacza brak możliwości kontynuowania leczenia w innej przychodni.
3) Brak możliwości kontynuowania leczenia to brak dostępu do pomocy lekarskiej (porad, leków, szczepień itd), a zatem narażenie zdrowia lub życia pacjenta.
4) Narażenie zdrowia lub życia (umyślne) to kryminał (a nie jakaś tam grzywna).
W n i o s e k :
1) Siłą zabrać dokumentację medyczną z zamkniętych przychodni i rozdać pacjentom.
2) Aresztować na pokaz kilkudziesięciu skur..wysynów w białych kitlach nie sprawdzając, czy przypadkiem w kieszeni fartucha nie mają pistoletu i wpuścić ich do łazienki.
3) To samo zrobić z władzami porozumienia zielonogórskiego (sprawstwo kierownicze)
4) Pozostałym bydlakom dołożyć po 500.000 zł grzywny