Gdy te warunki będą spełnione, Jarosław Zagórowski poda się dymisji. Prezes przyznał na konferencji prasowej, że rozważa rezygnację ze względu na trudną atmosferę w spółce. - Psychoza nienawiści wywołana przez liderów związkowych, a także manipulacja załogą jest tak olbrzymia, że utrudnia prowadzenie prac zarządu przeze mnie - oświadczył prezes.

Reklama

Jarosław Zagórowski przekonywał, że jego działania skupiały się na trwałym obniżeniu kosztów w spółce, oraz zapewnieniu bezpieczeństwa pracy górników. Zaapelował do związkowców, by zrozumieli jego punkt widzenia.

Zapewnił, że jego ewentualna rezygnacja, będzie decyzją "dla dobra spółki i pracowników". Dokument, podpisany dziś przez przedstawicieli związkowców i zarządu może zakończyć 17 dniowy strajk. W akcji bierze udział ponad 5 tysięcy pracowników przedsiębiorstwa. Po południu ze związkowcami spotka się prezydent Bronisław Komorowski.

Ministerstwo Skarbu Państwa - murem za prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej

Rzeczniczka resortu pytana, czy ewentualna rezygnacja zostanie przyjęta, odpowiedziała, że resort "stoi za prezesem".

Agnieszka Jabłońska-Twaróg wyraziła zadowolenie z postępu w rozmowach. Zapewniła też, że resort nadal ufa prezesowi JSW. Zaznaczyła, że górnicy muszą wrócić do pracy. Podkreśliła, iż dobrze się stało, że związki zawodowe wyczuły powagę sytuacji i ustąpiły w wielu kwestiach. Szczególnie ważna jest kwestia uzależnienia 50 procent 14 pensji od zysków spółki, zgoda na wdrożenie dłuższego tygodnia pracy oraz odpracowanie strajku w soboty.

Po kilkunastu godzinach negocjacji został parafowany w piątek protokół uzgodnień w sprawie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Mediator Longin Komołowski poinformował, że jest m.in. zgoda w sprawie wypłaty czternastki za 2014 rok w dwóch ratach. Druga rata ma być wypłacona w październiku.

Reklama

Komołowski szacuje, że wynegocjowane przez strony oszczędności to łącznie ok. 280 mln zł. Na podobną kwotę oszczędności szacuje zarząd JSW.