Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie trwają uroczystości, upamiętniające 22 tysiące polskich oficerów, zamordowanych przez NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Bronisław Komorowski powiedział, że fundamentem wolności Polski jest pamięć i prawda o zbrodni katyńskiej.
Walka o tę prawdę cały czas trwa - zaznaczył. Jak mówił prezydent, mimo zakłamywania historii przez Związek Sowiecki, nie udało się wymazać pamięci o tej zbrodni. - W Wielki Piątek spotykamy się, by upamiętnić ukrzyżowanie na Wschodzie naszej elity. To byli żołnierze polskiej wolności - podkreślił. Przypomniał, że obecnie za naszą wschodnią granicą dokonują się akty agresji. - Wymaga to jedności i solidarności Polaków - dodał.
75 lat temu NKWD rozpoczęło wywóz polskich oficerów z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. 3 kwietnia 1940 ruszyły pierwsze transporty śmierci z jeńcami z Kozielska do Katynia.
NKWD wymordowało wówczas blisko 22 tysiące obywateli polskich wziętych do niewoli po agresji Związku Radzieckiego na Polskę. Stanowili oni elitę narodu, jego potencjał obronny, intelektualny i twórczy. Byli wśród nich oficerowie Wojska Polskiego, wybitni dowódcy i stratedzy, a także policjanci, urzędnicy, uczeni, profesorowie wyższych uczelni, artyści, lekarze, nauczyciele i prawnicy. Jeńcy ginęli od strzału w tył głowy. Egzekucje trwały od kwietnia do maja 1940 roku.