Wszystko zaczęło się od Tweeta Łukasza Adamskiego z Centrum Polsko Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, który w rocznicę 17 września przypomniał film z wspólnej defilady wojsk niemieckich i radzieckich w Brześciu po pokonaniu Polski. Na to od razu zareagowali rosyjscy dyplomaci. Na oficjalnym profilu ambasady pokazały się zdjęcia ze spotkań dygnitarzy II RP z przywódcami III Rzeszy z podpisem "my pamiętamy, ale Polacy widać zapomnieli.
To rozpętało burzę w internecie. Polscy użytkownicy Twittera zaczęli wrzucać do sieci zdjęcia pokazujące, jak dobrze hitlerowcy i komuniści się dogadywali.