W Tatrach Janusz Kurczab zasłynął poprowadzeniem przełomowej drogi Filarem Kazalnicy w 1962 roku. Jego dorobek to około 50 pierwszych przejść w najwyższych polskich górach. Wielu ważnych przejść dokonał także w Alpach - w masywie Mont Blanc oraz w Dolomitach.
W 1972 roku dokonał pionierskiego wejścia na 1500-metrową południowo-zachodnią ścianę Noszaka w górach Hindukusz. Cztery lata później, podczas narodowej wyprawy na K2, wytyczył nową drogę do wysokości 8400 metrów n.p.m. Zasłynął jako znakomity organizator wypraw.
Janusz Kurczab był też szermierzem i olimpijczykiem z 1960 roku. Dwa razy indywidualnie, a 14 razy w drużynie zdobywał mistrzostwo polski w szpadzie.
Po 1976 roku wydał wiele książek poświęconych wspinaczce, taternictwu i himalaizmowi. Jest autorem między innymi: "Filara Kazalnicy", "Na szczytach Himalajów" (wraz ze Zbigniewem Kowalewskim) oraz wielu przewodników trekkingowych.
W marcu odebrał Super Kolosa - nagrodę dla eksploratorów i podróżników za całokształt dokonań.
Zmarłego dziś Janusza Kurczaba wspomina jego wspinaczkowy kolega i legenda polskiego himalaizmu, Leszek Cichy. - Był wspaniałym alpinistą i dobrym przyjacielem. Odniósł dużo sukcesów i zostawił po sobie wiele interesujących opracowań, dotyczących polskiej wspinaczki wysokogórskiej.
Jak mówi, największe sukcesy sportowe Kurczaba wiążą się z jego wyprawami w "niższe" góry, takie jak Tatry czy Alpy, gdzie wytyczał nowe drogi wspinaczkowe lub jako pierwszy Polak przechodził te już istniejące. Później przyszedł czas wielkich wypraw w wysokie góry Azji. Po zakończeniu kariery został natomiast - jak mówi Cichy - żywą encyklopedią polskiego himalaizmu i alpinizmu.
Leszek Cichy żałuje, ze Janusz Kurczab nie odbierze nagrody Super Kolosa, którą została mu przyznana w tym roku. Mimo to, jestem szczęśliwy, że udało się nam zdążyć mu o tym powiedzieć (...) Janusz się bardzo cieszył - dodaje.