Na konferencji prasowej po naradzie dotyczącej masowych zatruć dopalaczami Piotrowska zapowiedziała, że resort po wakacjach rozpocznie rozszerzoną kampanię profilaktyczną. W najbliższych dniach minister ma przedstawić pierwsze propozycje, po konsultacjach w rządzie i spotkaniu roboczym z wiceminister edukacji Urszulą Augustyn. Wszystko po to, by od początku września móc wystartować z nową akcją.
Szefowa MSW zadeklarowała, że ministerstwo przeznaczy dodatkowe pieniądze dla istniejących kampanii profilaktycznych, takich jak "PAT". Komendantów wojewódzkich poprosiła natomiast, by funkcjonariusze już teraz, w okresie wakacyjnym, aktywniej ostrzegali przed zagrożeniem, jakim są narkotyki, w tym dopalacze. Jak podkreśliła Piotrowska, ważne by policjanci docierali do miejsc, gdzie przebywają młodzi ludzie i informowali o niebezpieczeństwach związanych z zakazanymi substancjami.
Na konferencji po naradzie głos zabrał też wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki. Jak podkreślał, nie powinniśmy mówić o dopalaczach, ale o narkotykach - zgodnie z obwiązującą od 1 lipca znowelizowaną ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Przypomniał, że wprowadzanie takich substancji do obrotu jest nielegalne i zagrożone karą więzienia.
Wskazywał też, że nowa definicja dopalacza pozwala łatwiej ścigać - jak to nazwał - bandytów, którzy zatruwają ludzi tymi nielegalnymi substancjami.
- Jeszcze raz chciałbym przesłać apel do wszystkich tych, którym wydaje się, że dopalacz to jest coś innego niż narkotyk. To śmiertelne zagrożenie, można uczynić sobie trwałą szkodę na zdrowiu albo umrzeć. (...) To olbrzymie zagrożenie dla zdrowia - zakończył wiceminister.
Także Komendant Główny Policji nadinspektor Krzysztof Gajewski zaznaczył, że powinniśmy mówić o narkotykach, a nie dopalaczach, a "szukanie eufemizmów jest błędne". Policjant mówił, że jeszcze przed 1 lipca funkcjonariusze przeprowadzili we współpracy z inspekcją sanitarną kontrole w ponad 120 miejscach, gdzie handlowano dopalaczami.
Przypomniał też o istniejących od wielu lat w policji jednostkach organizacyjnych, które zajmują się walką z narkotykami - pracuje w nich w sumie 1500 osób.
- Tylko w tym roku (...) zabezpieczyliśmy blisko 80 tysięcy porcji tak zwanych dopalaczy - mówił komendant. Zapewnił, że policja jest gotowa do współdziałania przy zwalczaniu tego problemu z innymi służbami, takimi jak inspekcja sanitarna czy służba celna. Również i on zwrócił uwagę na znaczenie profilaktyki w tej sprawie, ale jednocześnie zaznaczył, że realny efekt dają przede wszystkim działania długofalowe.
W ostatnich dniach do szpitali w województwie śląskim trafiło ponad 200 osób, które zatruły się dopalaczami. Pojedyncze przypadki zatruć odnotowano też w Małopolsce. Sprawę wyjaśniają policjanci, którzy zatrzymali 9 osób podejrzewanych o handlowanie szkodliwymi specyfikami.