- Prokuratura nie kieruje się kalendarzem wyborczym. Prokurator ma określoną taktykę postępowania, według niej postępuje i planuje czynności procesowe - mówiła rzeczniczka.
Zdaniem śledczych, rolnicy działali w grupie przestępczej mającej utrudniać przetargi na sprzedaż i dzierżawę ziemi. Jak podkreśliła Małgorzata Wojciechowicz, śledztwo w tej sprawie prowadzone było od stycznia tego roku.
- Podstawą wszczęcia postępowania oprócz zawiadomienia złożonego przez dyrektora Agencji Nieruchomości Rolnych, były również ustalenia poczynione również w wyniku działań operacyjnych policji, konkretnie chodzi tu o podsłuchy. Były również zawiadomienia osób pokrzywdzonych przez działania tej grupy - dodała.
Pięciu rolników zostało zatrzymanych w areszcie na dwa miesiące ze względu na możliwość mataczenia. Wobec trzech mężczyzn Sąd Rejonowy w Szczecinie zastosował areszt warunkowy. Cztery inne osoby zostały objęte dozorem policji i poręczeniem majątkowym. Spośród aresztowanych mężczyzn żaden nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Dwie osoby, spośród objętych dozorem policji, przyznały się do winy.
Wśród oskarżonych czterem osobom przedstawiono zarzut organizacji grupą przestępczą za co grozi kara 10 lat pozbawienia wolności. Pozostałym członkom grupy grozi do 5 lat więzienia.
Dziś w Szczecinie odbywa się protest rolników pod siedzibą Agencja Nieruchomości Rolnych, będący wyrazem solidarności z aresztowanymi.