PAP: Panie komendancie jakie są pańskie priorytety; jakie wyzwania będzie pan stawiał przed polską policją?
Jarosław Szymczyk: Priorytety krótkoterminowe to z całą pewnością dwa ogromne wydarzenia, które czekają nas w lipcu - czyli szczyt NATO i Światowe Dni Młodzieży, połączone z wizytą Ojca Świętego. Zdecydowanie to najważniejsze kwestie, do których się obecnie przygotowujemy. Te przygotowania trwają już bardzo długo i myślę, że dzisiaj można powiedzieć, że jest to poziom, który daje gwarancję, że są dobrze realizowane. Jestem całkowicie spokojny o wizytę Ojca Świętego w Częstochowie - bo przygotowania do tej wizyty znam od podstaw (nadinspektor był dotychczas szefem śląskiej policji - PAP). Uważam, że w tym zakresie wszystko jest dopięte na ostatni guzik.
A jeśli chodzi o wyzwania na dłuższy okres?
Wynikają one m.in. ze strategii komendanta głównego policji na lata 2016 - 2019. Jest tam cały szereg zadań, które uznaliśmy za priorytetowe. To przede wszystkim zbliżenie policji do społeczeństwa, bo chcemy słuchać ludzi, chcemy wsłuchiwać się w ich potrzeby i oczekiwania, definiować nasze zadanie na bazie tych ustaleń. Temu mają służyć debaty społeczne, spotkania policjantów z mieszkańcami czy np. coroczne badania stanu przestępczości w Polsce.
Co z tych dyskusji społecznych wynika?
Przykładowo, cały czas pojawia się kwestia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i mamy świadomość, że dzisiaj dla Polaków jest to niezwykle istotne. Chcemy być również bardzo skuteczni w walce z tymi, którzy prawo łamią. Z tych badań i debat wynika, że nadal dla obywateli ważna jest poprawa bezpieczeństwa w zakresie najbardziej uciążliwych społecznie kategorii przestępstw - przestępczości rozbójniczej, kradzieży, kradzieży z włamaniem, kradzieży pojazdów, niszczenia mienia, uszkodzenia ciała czy bójek. Będziemy analizować statystyki w tym zakresie i dążyć do ograniczenia przestępczości.
Strategia, o której mówimy, została opracowana jeszcze za czasów pana poprzednika insp. Zbigniewa Maja, czyli można powiedzieć, że będzie to kontynuacja?
Tak, to jest strategia zatwierdzona przez mojego poprzednika, ale nie była ona budowana tylko przez Komendanta Głównego Policji ale przez szeroki zespół w KGP, w porozumieniu z komendantami wojewódzkimi policji. Jest dla całej formacji i nie zamierzam tu niczego zmieniać. W mojej ocenie są to trafnie zdefiniowane priorytety.
Dla mnie osobiście sprawą niezwykle istotną - nie ukrywam nawet, że jednym z argumentów które przeważyły szalę przyjęcia propozycji objęcia tego stanowiska - jest zapowiedź kierownictwa MSWiA dotycząca programu modernizacji policji na lata 2017 - 2020. Cały czas powtarzam, że tym, co najcenniejsze w polskiej policji, są ludzie, którzy pełnią w niej służbę. Ostatnie badania poczucia bezpieczeństwa naszych rodaków pokazują, że 80 proc. Polaków uważa Polskę za kraj bezpieczny, a 95 proc. czuje się bezpiecznie w okolicach miejsca swojego zamieszkania. To - w mojej ocenie - jest dowodem, że trafnie definiujemy priorytety i główne kierunki działań.
Co chciałby pan uzyskać w ramach opracowywanego programu modernizacji służb podległych MSWiA?
Elementem, w mojej ocenie niezwykle istotnym, jest właśnie poprawa sytuacji materialnej funkcjonariuszy i pracowników cywilnych policji, bo o nich też zawsze pamiętam. To jest bardzo ważne, bo mamy świadomość, że te zarobki pozostawiają, delikatnie mówiąc, wiele do życzenia. Bardzo ważna jest też dla nas kwestia kontynuacji inwestycji w obiekty, w których pełnią służbę policjanci. To miejsca, gdzie przyjmujemy obywateli, ten kontakt powinien odbywać się w godnych warunkach. Kolejna kwestia to środki transportu, bez których polska policja nie jest w stanie funkcjonować i tutaj też są spore potrzeby; ważne jest też samo wyposażenie policjantów. Ja od wielu lat jestem zwolennikiem takich rozwiązań jak przykładowo wyposażenie każdego policjanta udającego się na służbę w paralizator. Efekt użycia tego narzędzia jest taki sam jak w przypadku broni, a nawet czasem zdecydowanie lepszy; skutki dla osoby, wobec której się go używa, nieporównywalne.
Chciałbym też, by we wszystkich radiowozach montowane były kamery pozwalające na rejestrację przebiegu interwencji, ale także na dokumentowanie procesowe czynności realizowanych przez policjantów.
A jeśli chodzi o konkretne kwoty?
Zostaliśmy poproszeni przez kierownictwo MSWiA o przygotowanie wykazu potrzeb i określenie kwot - z naszego punktu widzenia. Takie zestawienie jest obecnie przygotowywane w oparciu o to, co przedstawiają nam komendanci wojewódzcy i biura KGP. To jest w fazie końcowej. Na chwilę obecną, zastrzegając że są to kalkulacje na poziomie maksymalnym, mówimy o ok. 8 mld zł na inwestycje i wyposażanie policjantów.
Chciałbym uzyskać efekt systematycznego wzrostu wynagrodzeń. Średnie uposażenie policjanta w Polsce to często niecałe 4 tys. zł brutto. To są środki, które na pewno nie rekompensują tego, ile trudu wkłada się w codzienną służbę, ani też zagrożeń, na które policjant podczas służby się naraża. Mam też świadomość tego, że pracownicy cywilni to grupa o najniższych zarobkach w naszej formacji. Jest tu na pewno bardzo dużo do zrobienia. Pierwszy krok został już zrobiony - w tym roku pracownicy cywilni dostali podwyżkę.
Pański poprzednik, insp. Maj zapoczątkował dość duże zmiany w Komendzie Głównej Policji, czy będzie pan je kontynuował?
Uważam, że każdej zmianie trzeba dać czas, aby sama się obroniła i udowodniła, że to był właściwy kierunek. Myślę, że kolejna reorganizacja i kolejna zmiana teraz, po tak głębokiej zmianie organizacyjnej w KGP, nie ma żadnego sensu. Moim zdaniem są to słuszne kierunki i dobre rozwiązania.
Czy w związku m.in. z sytuacją międzynarodową, zagrożeniem terrorystycznym, rozważa pan wzmocnienie Centralnego Biura Śledczego Policji lub Biura Operacji Antyterrorystycznych?
W chwili obecnej nie widzę takiej konieczności. Jeśli chodzi o BOA, to ja się bardzo cieszę, że pozostało niezależnym biurem bo to jest główna jednostka antyterrorystyczna w kraju. Funkcjonariusze BOA każdego dnia ćwiczą i szkolą się, by być jak najlepiej przygotowanymi do sytuacji kryzysowej i myślę, że te efekty są widoczne. Nasi antyterroryści są bardzo wysoko oceniani - widać to choćby w tym, że są w europejskiej grupie ATLAS i że w tym roku są jednostką wiodącą, jeśli chodzi o strzelców wyborowych. Priorytetem jest - moim zdaniem - doposażenie ich we właściwy sprzęt, co też cały czas się dzieje. Przeznaczyliśmy na ten cel, na przestrzeni ostatniego czasu, 34 mln zł. Doposażamy ich w broń krótką, środki ochronne, hełmy, kamizelki, sprzęt transportowy czy przykładowo ambulans pirotechniczny.
MSWiA planuje utworzenie jednostki, która będzie kontrolować działania poszczególnych formacji podległych resortowych. Jaka - w takiej sytuacji - powinna być rola policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych?
J.Sz. Jestem przekonany, że BSW będzie funkcjonować w strukturach polskiej policji. Te założenia, o których mówi kierownictwo MSWiA, to w mojej ocenie plan powołania komórki, która będzie mieć możliwości kontrolne w stosunku do BSW. Uważam, że kompetencje Komendanta Głównego Policji pozostają tutaj niezagrożone. BSW jest narzędziem pozwalającym komendantowi głównemu policji na skuteczne ściganie patologii w szeregach policji.