To w jego lokalu kelner poprosił ją, gdy szykowała się do nakarmienia dziecka, by się "powstrzymała" albo wyszła do toalety. Kobieta jednak poczuła się urażona i nie zamierza tego tak zostawiać. Walczy o przeprosiny i zadośćuczynienie.
Właściciel restauracji odpiera zarzuty. - Nikt jej nie zabronił karmić przy stole. Goście, którzy siedzieli obok, poprosili kelnera, by zwrócił jej uwagę, by zrobiła to bardziej dyskretnie. Jako alternatywę wskazał jej krzesło stojące przy oknie - relacjonuje zajście właściciel restauracji, Jarosław Pindelski.
- [Właściciel restauracji - red.] zrobił to na prośbę klientów, więc posłuchał opinii innych. Prawo w tym zakresie jest bardzo jasne: nie liczy się motywacja, nie liczy się chęć spełnienia czyichś oczekiwań. Liczy się efekt w postaci nierównego potraktowania pani Liwii w dostępie do usługi - tłumaczy Krzysztof Śmiszek, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.
Radziwiłł: piętnowanie kobiet za karmienie w miejscach publicznych nie do zaakceptowania
Piętnowanie kobiet za karmienie w miejscach publicznych jest nie do zaakceptowania - uważa minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Podkreślił, że karmienie piersią to jedyny sposób żywienia noworodków i niemowląt, który zapewnia im właściwy rozwój i optymalny stan zdrowia.
Karmienie piersią jest czynnością nie tylko naturalną, ale wręcz zasługującą na jak najszersze wsparcie. Piętnowanie kobiet za karmienie w miejscach publicznych jest nie do zaakceptowania - głosi oświadczenie ministra przesłane w czwartek PAP.
Wskazał w nim, że karmienie piersią to jedyny sposób żywienia noworodków i niemowląt, który zapewnia im właściwy rozwój i optymalny stan zdrowia. Przypomniał, że pokarm kobiecy ma unikalne właściwości: zawiera wszystko, co jest potrzebne, by dziecko rozwijało się prawidłowo w pierwszym okresie życia, a jego skład dostosowuje się do potrzeb rosnącego malucha.
Zalet jest oczywiście więcej: karmienie piersią daje dziecku niezbędne do prawidłowego rozwoju emocjonalnego poczucie bezpieczeństwa, a także zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę, infekcje układu pokarmowego, oddechowego, moczowego, zapaleń ucha, innych chorób. Karmienie piersią jest dobre także dla mam. Zmniejsza ryzyko depresji poporodowej, zachorowania kobiety na raka sutka, jajników czy osteoporozy w starszym wieku - wyjaśniał minister.
W środę b. europoseł politolog Marek Migalski, komentując przebieg toczącego się procesu przed gdańskim sądem o swobodę karmienia piersią w restauracji, na Twitterze napisał m.in.: Rozumiem argumenty karmiących matek. Ale fajnie byłoby, gdyby one rozumiały tych, którzy nie chcą oglądać ich cycków.
W zamieszczonym później obszernym komentarzu wyjaśniał, że nie uważa, by publiczne kamienie piersią miało być zakazane. Tego typu zachowania są kwestią konwencji – jeśli się na nie umówimy, to ok. Ale właśnie – musimy się na nie umówić, a nie narzucać je każdemu i wszędzie - wskazywał.
Takie słowa są dla mnie oburzające, nie tylko jako lekarza, ale również jako człowieka - męża i ojca ośmiorga dzieci - skomentował Radziwiłł.