Od niemal 20 lat gminne komisje rozwiązywania problemów alkoholowych nielegalnie zbierają dane o osobach nadużywających wyskokowych trunków. Wszystko przez lukę prawną, która pod znakiem zapytania stawia możliwość gromadzenia wrażliwych danych o osobach, wobec których toczy się postępowanie o skierowanie na leczenie, czyli m.in. zeznań członków rodziny, sąsiadów, danych z policji czy pomocy społecznej. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości, na podstawie której działają gminne komisje, nie ma wyraźnego upoważnienia, które zezwalałoby komisjom zbierać takie informacje bez zgody osoby zainteresowanej. Uwagę na to zwróciła ostatnio NIK.
psav linki wyróżnione
Komentarze(11)
Pokaż: