Jak podkreślają policjanci, podróbki – ze względu na różnice w składzie wobec oryginalnych leków oraz warunki produkcji zagrażały życiu i zdrowiu osób, które je kupiły. Gang sprzedawał je poprzez internet.
Rzeczniczka CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz w rozmowie z PAP zaznacza, że zlikwidowana pod Bydgoszczą fabryka jest nie tylko pierwszą w Europie, ale i największą tego typu, dotąd zlikwidowaną, na świecie.
Na miejscu było 48 różnego rodzaju maszyn do produkcji fałszywych leków – m.in. wykrojniki, sitodrukarka, tabletkarki, blistrownica, mieszalniki. Przestępcy podrabiali leki czterech znanych koncernów farmaceutycznych – powiedziała.
W pomieszczeniach magazynowych ukryte były przejścia do kolejnych pomieszczeń produkcyjnych. Zabezpieczyliśmy m.in. 430 tys. sterydów w ampułkach i tabletkach oraz 100 tys. tabletek na potencję o łącznej wartości czarnorynkowej ponad 17 milionów złotych – dodała rzeczniczka.
Według szacunków śledczych sam sprzęt do podrabiania farmaceutyków wart był ponad 4 mln zł; gang mógł wprowadzić na rynek podróbki warte co najmniej kilkadziesiąt milionów zł.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, część gotowych produktów, jak również półfabrykaty była sprowadzana z Chin kanałem przerzutowym przez Grecję, Wielką Brytanię oraz Rumunię.
Podrobione farmaceutyki sprzedawane były w większości poprzez internet. Ze względu na warunki produkcji jak i różnice w składzie zagrażały życiu i zdrowiu kupujących – dodała Hamelusz. W sprawie zatrzymano w sumie 14 osób. W Prokuraturze Rejonowej Poznań Grunwald, która nadzoruje śledztwo, usłyszeli zarzuty kierowania lub udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz sprowadzania niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób "poprzez produkcję, przechowywanie i odpłatne udostępnienie sfałszowanych produktów leczniczych, a także import gotowych produktów leczniczych i substancji czynnych". Odpowiedzą też za wprowadzanie do obrotu produktów leczniczych.
Zatrzymań dokonano w czterech województwach: wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim i śląskim.