Jak podaje gazeta, Stocznia Wojenna z Polskiej Grupy Zbrojeniowej kupiła od syndyka przedsiębiorstwo Stoczni Marynarki Wojennej. Teraz przygotowuje się do budowania i remontowania tam okrętów dla polskiej marynarki wojennej i kontrahentów zagranicznych.
Jednym z priorytetów jest dokończenie budowy jednostki patrolowej Ślązak, która pierwotnie miała być korwetą wielozadaniową Gawron. Do zrealizowania został niewielki zakres prac, już w maju mogą więc rozpocząć się próby morskie. Od ich przebiegu zależy, czy na Ślązaku będzie można wciągnąć banderę jeszcze w tym, czy raczej w przyszłym roku.
Stocznia Wojenna musi także uzgodnić z Inspektorem Uzbrojenia kwestie odpowiedzialności za ewentualne problemy, czy wadliwe działania urządzeń zamontowanych jeszcze przed przejęciem przez nią okrętu Ślązak. Jego budowa, jeszcze jako korwety Gawron, rozpoczęła się 17 lat temu.
Oprócz dokończenia i oddania do służby Ślązaka, Stocznia Wojenna realizuje także dwa kontrakty wspólnie ze Stocznią Remontową Nauta, należącą do Funduszu Inwestycyjnego MARS, będącego także częścią PGZ. Pierwszy kontrakt, na modernizację ORP Piast, rozpoczął się jeszcze, gdy SMW znajdowała się w upadłości. Remont odbywa się w jednej z hal Stoczni Wojennej.
Drugi kontrakt także został pozyskany przez Nautę, ale będzie częściowo realizowany przez Stocznię Wojenną. Dotyczy budowy platformy okrętu rozpoznawczego dla grupy Saab, który będzie służył szwedzkiej marynarce wojennej.