W środę Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków odrzucił zażalenie na zatrzymanie Jakuba A., podejrzanego o zabójstwo 10-latki z Mrowin. Zgodnie z decyzją sądu zatrzymanie go było "zasadne, legalne i prawidłowe". Zażalenie na sposób zatrzymania złożyła obrona podejrzanego.

Reklama

Po zatrzymaniu Jakuba A. opublikowano komunikat Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, którego zadania wykonuje RPO – gdzie okoliczności zatrzymania Jakuba A. – w niekompletnym ubraniu, boso, w kajdankach zespolonych – uznano za nieproporcjonalne i naruszające godność zatrzymanego i prawa człowieka.

W czwartek wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł powiedział, że oczekuje od Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, że "przeprosi funkcjonariuszy biorących udział w zatrzymaniu zabójcy Kristiny, i nasze społeczeństwo". Według Warchoła, Bodnar powinien podać się do dymisji.

Również w czwartek komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk powiedział, że "policjantom, którzy bardzo ciężko przy tej sprawie pracowali, przeprosiny się należą".

W piątek insp. Ciarka, pytany w radiowej Jedynce o decyzję sądu, podkreślił, że dla policjantów "od samego początku sprawa była jasna", bo mieli do czynienia "z osobą podejrzaną o popełnienie okrutnej zbrodni przy użyciu niebezpiecznych narzędzi, która się ukrywała, która mogłaby się zachować naprawdę irracjonalnie".

Dodał, że policja "ceni i szanuje funkcję" Rzecznika Praw Obywatelskich, który ma prawo i obowiązek sprawowania nad nią kontroli. - Nie możemy się złościć, się kłócić, pozwalać sobie na jakiekolwiek wzajemne oskarżenia z panem Rzecznikiem Praw Obywatelskich - zaznaczył.

Insp. Ciarka przyznał, że dziwi go sposób, w jaki Bodnar potraktował policję. Przypomniał, że RPO "wysłał oświadczenie do mediów na dwa dni przed pogrzebem Kristiny, kiedy jej rodzina i cała Polska, bardzo przeżywała tę sytuację, w Boże Ciało, (...) nie prosząc nas wcześniej urzędowo o jakiekolwiek informacje".

Reklama

- Warto, aby pan Rzecznik Praw Obywatelskich na przyszłość wyciągnął wnioski, najpierw się zwrócił do nas, tak jak robił to zawsze wcześniej, pismem urzędowym z żądaniem o wyjaśnienie kwestii, które budzą jego wątpliwości, i po otrzymaniu od nas wyczerpującej informacji, z podaniem podstaw faktycznych i prawnych, dopiero wtedy decydował się, czy takie wystąpienie i odpowiedź upublicznia. Natomiast rozmowa z instytucjami poprzez media nie wiem czemu miała służyć - podkreślił insp. Ciarka.

Jakub A. został zatrzymany 16 czerwca, w niedzielę w godzinach popołudniowych. Wieczorem został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok, oraz zarzut podżegania, we wcześniejszym okresie, innej osoby do udziału w zabójstwie.

Według prokuratury podejrzany przyznał się do obu stawianych mu zarzutów, także podczas posiedzenia aresztowanego w sądzie. Sąd aresztował go na trzy miesiące.

10-letnia Kristina, 13 czerwca około godz. 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny, gdzie mieszkała; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - 6 km od Mrowin.