Kamilowi D. może grozić nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim złożyła też wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie dziennikarza. Decyzja w tej sprawie może zapaść jeszcze dziś.
Kamil D. został zatrzymany przez policję w piątek po tym, jak na drodze krajowej nr 1 pod Piotrkowem Trybunalskim wziął udział w kolizji. Mężczyzna miał w 2,6 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dziennikarz najechał na pachołki oddzielające pasy ruchu. Następnie jeden z pachołków uderzył w auto nadjeżdżające z przeciwka – relacjonuje zdarzenie policja.
Reklama