"Każda forma ataku na życie ludzkie jest godna potępienia. Lecz szczególnie niebezpieczne są dwie: aborcja i eutanazja" - napisał duchowny w liście do wiernych. List w drugim dniu świąt jest odczytywany w kościołach archidiecezji krakowskiej.

"Aborcja to zamierzone unicestwienie życia ludzkiego, zabójstwo niewinnego, bezbronnego człowieka" - przekonuje ksiądz Dyduch.

Reklama

Duszpasterz uważa, że feministki nie mają racji, twierdząc, że kobieta ma prawo decydować o aborcji. "Zwolennicy agresywnego feminizmu usiłują usprawiedliwiać zabijanie nienarodzonych, twierdząc, że rozwijające się w łonie kobiety życie ludzkie jest częścią jej ciała, nad którym ma ona nieograniczoną władzę" - pisze ksiądz.

Przestrzega też przed eutanazją: "Jej zwolennicy głoszą, że uśmiercając ludzi, czynią to z litości, z miłosierdzia dla nich, wołają, iż bronią człowieka przed trudnym do zniesienia cierpieniem, przed beznadziejną i tragiczną starością. Ale to tylko pozory. W rzeczywistości eutanazja to zabójstwo człowieka tylko dlatego, że jest chory czy stary. To ucieczka przed cierpieniem, które przecież w chrześcijańskiej perspektywie może stać się wartością".

Rektor Papieskiej Akademii Teologicznej zło widzi też w zabiegach in vitro, które stosują bezpłodne pary. "Są one złe, gdyż naruszają godność osoby ludzkiej, a tym samym są sprzeczne z Ewangelią życia i miłości" - twierdzi duchowny.