"Gazeta Wyborcza" relacjonuje konferencję prasową w Poznaniu, podczas której rosyjski politolog otwarcie ujawnił prawdziwy powód rosyjskiego milczenia w sprawie mordu polskich oficerów w Katyniu, Charkowie i Miednoje.
"Z tego, co wiem, dokumenty już dawno zostały ujawnione. Polacy po prostu mają kompleks. Powinni wyleczyć się z niego sami. Przyznajemy, że Stalin zabił, Putin nawet za to przeprosił, tylko nie do końca rozumiem czemu. Rosjanie też ucierpieli od Stalina. W taki sam sposób zabito rodziców prezydenta Jelcyna" - tłumaczył Karaganow.
"Strasznego organu - Czerezwyczajnej Komisji, poprzednika KGB - nie stworzyli Rosjanie. Byli w nim Polacy, kilku Litwinów i jeden Łotysz" - mówił profesor Karaganow.
I wrócił do wątku Katynia: "Nieoficjalnie już dawno przeprosiliśmy. Publicznie tego jednak nie chcemy robić, bo od razu zaczniecie domagać się odszkodowań. Nam to nie jest potrzebne. My też w sumie możemy zażądać odszkodowania za to, że Polacy weszli kiedyś do Moskwy razem z Napoleonem. Wcześniej też to robili, a więc nie ma sensu tego rozważać" - zakończył profesor.