Na Twitterze pojawiło się nagranie z obrad Krajowej Rady Sądownictwa. W trakcie głosowania zdalnego jakaś kobieta zapytała sędziego o to, jak ma głosować. Przewodniczący KRS zażądał pisemnych wyjaśnień.
Skandal w neoKRS! W głosowaniu w trybie zdalnym wzięła udział osoba do tego nieuprawniona. Z profilu Zbigniewa Łupiny słychać damski głos: "Nad czym mam głosować? Tak czy nie?". Mogło zatem dojść do fałszerstwa, a także podżegania do przestępstwa - grzmi na Twitterze Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Na nagraniu słychać, jak jakaś kobieta pyta, czy ma oddać głos na tak, czy nie w głosowaniu zdalnym. Okazało się, że mikrofon był włączony. Jej pytanie usłyszeli inni głosujący. Pytanie było skierowane do sędziego Zbigniewa Łupiny, który jest także członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. - Nad czym mam głosować. Tak czy nie? - pytała kobieta.
Na konsultacje kobiety z sędzią zareagował przewodniczący Paweł Styrna. Prosił on o wyłączenie mikrofonu, bo według niego, ktoś rozmawiał na przez telefon. - Proszę państwa mamy włączony jakiś mikrofon - mówił Styrna. - Proszę o wyłączenie mikrofonu, bo słyszymy rozmowy z telefonu - dodał. - Proszę o wyłączenie mikrofonu, bo jesteście państwo na forum - powtarzał przewodniczący.
Komunikat na stronie KRS
Na stronie KRS pojawił się w opisanej sprawie oficjalny komunikat, podpisany przez sędziego Styrnę, przewodniczącego KRS.
Przewodniczący zażądał także od członka Rady, co do którego istnieją wątpliwości czy głosował osobiście złożenia pilnych pisemnych wyjaśnień.
O poczynionych ustaleniach oraz decyzjach związanych z zaistniałą sytuacją Rada oraz opinia publiczna zostaną niezwłocznie poinformowane.