Sąd Okręgowy w Warszawie wyłączył z procesu o wprowadzenie w 1981 roku. stanu wojennego byłego wiceministra sprawiedliwości Tadeusza Skórę. Powodem jest nieuchylenie temu sędziemu w stanie spoczynku immunitetu sędziowskiego. IPN twierdzi, że nie musiał o to występować.

Reklama

"Nie wystąpiliśmy z takim wnioskiem, bo w chwili czynu oskarżony nie korzystał z ochrony immunitetu jako urzędnik ministerstwa" - tłumaczył prokurator Piotr Piątek. Dodał, że zdaniem oskarżenia nieuchylenie immunitetu nie jest przeszkodą w osądzeniu Skóry.

Sąd uznał inaczej. Sędzia Ewa Jethon powiedziała, że w praktyce sądowej przyjeło się, iż immunitet chroni także sędziego w stanie spoczynku - i to niezależnie od tego, czy w czasie zarzucanego mu czynu był on sędzią oraz niezależnie od jego woli. Sędzia pouczyła prokuratora, że już do samego postawienia Skórze zarzutów "niezbędne było, by IPN dysponował zgodą sądu na uchylenie mu immunitetu".

Dlatego Tadeusz Skóra będzie mógł być sądzony - i to oddzielnie od innych oskarżonych - dopiero po prawomocnym uchyleniu jego immunitetu przez sąd dyscyplinarny. Sędzia Jethon oświadczyła, że z takim wnioskiem powinien wystąpić IPN.

Tadeusz Skóra był z decyzji niezadowolony. Oświadczył, że chce być sądzony teraz, bo chce wybronić się od stawianych mu zarzutów. Ale sąd był nieugięty i Skóra musił opuścić salę rozpraw.

Prokurator Piątek odmówił komentarza do sprawy Skóry. Suchej nitki na IPN nie zostawiają zaś obrońcy oskarżonych. "To kolejny dowód braku profesjonalizmu IPN" - tak sprawę skomentowała mecenas Mariola Kucińska-Teklińska, obrońca generała Wojciecha Jaruzelskiego.

>>> Jaruzelski przeprasza za pałowanie

Na ławie oskarżonych pozostało już tylko sześć osób: generałowie Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Tadeusz Tuczapski i Florian Siwicki, a także były szef PZPR Stanisław Kania i była członkini Rady Państwa Eugenia Kempara. Pierwotnie IPN oskarżył 9 osób, ale przed procesem jedna oskarżona zmarła, a sprawę innego podsądnego sąd wyłączył już wcześniej z powodu jego choroby.