"Leszek Kołakowski to nie tylko najwybitniejszy żyjący polski filozof i jeden z najważniejszych intelektualistów na świecie. Znawca filozofii nowożytnej i XX-wiecznych idei politycznych, autor fundamentalnych prac poświęconych m.in. krytyce marksizmu. To także jeden z nielicznych współczesnych myślicieli, którzy próbują ożywić bliską więź łączącą niegdyś filozofię z religią. Nie po to, by podporządkować jedną dziedzinę drugiej - filozoficznie <wspomagać> wiarę albo, wręcz odwrotnie, wtłaczać ją w ramy jakiegoś filozoficznego systemu" - tak w "Europie" w lutym tego roku pisał o prof. Kołakowskim John Gray - filozof, publicysta, profesor w London School of Economics.

Reklama

Profesor Leszek Kołakowski urodził się w 1927 roku w Radomiu, gdzie mieszkał aż do wybuchu wojny. Jego ojciec został stracony przez Gestapo w Pawiaku. Po wojnie profesor rozpoczął studia w Łodzi. Do 1966 roku kierował katedrą marksizmu-leninizmu na Uniwersytecie Warszawskim. W 1966 roku odebrano mu katedrę i usunięto z PZPR za krytykowanie władzy. Pod koniec lat 60. profesor Kołakowski został zmuszony do emigracji. Pracował na McGill University w Kanadzie (1968), później wykładał na University of California w Berkeley (1969), a od 1970 roku do emerytury rozwijał działalność naukową i nauczycielską w oxfordzkim All Souls College. Był zapraszany na wykłady na Uniwersytecie w Yale i Instytucie Myśli Społecznej na Uniwersytecie w Chicago.

Profesor na stałe osiadł w Anglii. Tam też, w Oxfordzie, zmarł.