Jak poinformował portal tvn24.pl, do zdarzenia doszło 14 listopada na cmentarzu w powiecie lęborskim.

Do policji wpłynęło zgłoszenie o tym, że ksiądz, który odprawia uroczystości pogrzebowe na cmentarzu w gminie Nowa Wieś Pomorska może być nietrzeźwy. Kiedy przyjechali na miejsce, informacja ta potwierdziła się.

Reklama

Miał prawie 1,5 promila

- Dostaliśmy zgłoszenie od świadków o nietrzeźwym duchownym, który odprawiał uroczystości pogrzebowe na cmentarzu w gminie Nowa Wieś Lęborska - przekazała starsza aspirant Marta Szałkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.

- Został przebadany alkotestem, który wykazał prawie 1,5 promila - dodała i zaznaczyła, że duchowny otrzymał mandat w wysokości 500 złotych.

Ksiądz spóźnił się na cmentarz. "Aniołek śpi, to ja też spałem"

Redakcja Faktu dowiedziała się, że ksiądz miał odprawić pogrzeb zmarłego noworodka.

Uroczystość miała się rozpocząć o godzinie 11, ale - jak twierdzi krewna dziecka - ksiądz się nie zjawiał.

- Zadzwonił po niego zakład pogrzebowy, po tym telefonie ksiądz się zjawił, przywiozła go parafianka, która go wozi, bo ksiądz stracił prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu – mówiła kobieta.

Reklama

Jak dodała, duchowny po przyjeździe na cmentarz nie wykazał skruchy w związku ze swoim spóźnieniem. - Na wejściu na cmentarz powiedział do nas: "Aniołek śpi, to ja też spałem...", wszyscy aż zaniemówili, nie wiem, brakuje nam słów, rodzice małego, nie są w stanie rozmawiać, to wywołało u nich jeszcze większy ból - relacjonowała krewna.

- Na pogrzeb przyjechał pijany. Mylił słowa, bełkotał, mylił pieśni, kiedy zakończył ceremonię, to wezwaliśmy policję - opowiadała zdruzgotana kobieta.

Jak czytamy, wierni niejednokrotnie mogli zaobserwować wspomnianego księdza w stanie nietrzeźwości. – To nie jest pierwsza taka sytuacja z tym księdzem, pijany był na mszach, chrzcinach, sytuacja na pogrzebie przeszła jednak ludzkie pojęcie - powiedziała jedna z uczestniczek tego zdarzenia.

Pijany ksiądz także w Gdańsku. "Mylił kropidło z mikrofonem"

To nie pierwsza tego typu sytuacja, do jakiej doszło na pogrzebie.

Przypomijmy, że na początku grudnia 2022 roku na pogrzebie w Gdańsku doszło do podobnej sytuacji. O sprawie poinformował syn zmarłego mężczyzny, którego pogrzeb odbywał się na wspomnianym cmentarzu. Zgromadzeni na uroczystości wyczuli od księdza z parafii rzymskokatolickiej świętego Maksymiliana Kolbego woń alkoholu.

Duchowny chwiał się na nogach, jąkał, mylił kropidło z mikrofonem, a w końcu przewrócił się na grób.

Ksiądz finalnie został odsunięty od duszpasterstwa i skierowany na leczenie.