"Rocznica zabójstwa pierwszego prezydenta RP Gabriela Narutowicza to niewątpliwie czas godny upamiętnienia. Ale pamięć należy się zabitemu prezydentowi, a nie jego zabójcy. Pomysł uczczenia mordercy politycznego jest skandaliczny" - czytamy we wpisie Trzaskowskiego zamieszczonym na platformie X (dawniej Twitter).
Nie ma miejsca na nienawiść
"Nie ma w Warszawie miejsca na manifestowanie nienawiści. A polskie prawo jednoznacznie zakazuje pochwały przestępstwa. Dlatego wydałem zakaz wobec zgromadzenia planowanego na 16 grudnia" - napisał prezydent Warszawy.
Zakaz dotyczy planowanej manifestacji upamiętniającej Eligiusza Niewiadomskiego, zabójcę pierwszego prezydenta niepodległej RP Gabriela Narutowicza.
Kim był Eligiusz Niewiadomski?
Niewiadomski był polskim malarzem, krytykiem sztuki i działaczem narodowym, najbardziej znanym z zamachu na prezydenta Polski Gabriela Narutowicza w 1922 roku.
Jego działalność polityczna była silnie związana z narodowym ruchem politycznym. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, Niewiadomski zaangażował się w życie polityczne kraju. Jego radykalne poglądy narodowe i antysemickie doprowadziły go do podjęcia dramatycznej decyzji o zamordowaniu Gabriela Narutowicza, pierwszego demokratycznie wybranego prezydenta Polski, którego uważał za przedstawiciela wrogich Polsce sił.
Zamach ten miał miejsce 16 grudnia 1922 roku w Warszawie, w wyniku czego Narutowicz zmarł kilka dni później. Niewiadomski został aresztowany, osądzony i skazany na śmierć. Wykonano na nim wyrok 31 stycznia 1923 roku.