Pomysł PIT zamiast abonamentu RTV może być kontrowersyjny, lecz z pewnością efektywny. Zakłada on, że opłata na rzecz mediów publicznych byłaby rozliczana razem z podatkiem PIT, CIT lub składką KRUS. Dodatkowo, zobowiązani do zapłacenia byliby nie tylko ci, którzy posiadają telewizor lub radio w samochodzie, lecz również ci, którzy korzystają z komputera czy smartfona. W praktyce obejmowałoby to niemal każdego Polaka.

Reklama

Zamiast abonamentu RTV składka audiowizualna

Profesor Tadeusz Kowalski z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji określił proponowaną daninę jako "składkę audiowizualną". Miała być ona niezależna od rodzaju i ilości posiadanych urządzeń, a jej istnienie miałoby uzasadnienie w "korzystaniu z treści audiowizualnych". Niestety póki co nie ma informacji dotyczących samej wysokości tej składki.

Reklama

To jest składka, która byłaby uiszczana niezależnie od jakiegokolwiek urządzenia, które obywatele posiadają, czy to jest telewizor, laptop, komputer, telefon, cokolwiek. To w ogóle nie ma związku z ilością tych urządzeń. Jest po prostu opłatą za dostęp do twórczości audiowizualnej - powiedział 29 grudnia 2023 roku prof. Kowalski w rozmowie w Studiu PAP.

Reklama

Opłata za media publiczne wraz z podatkami

Obecny abonament RTV opłacają głównie osoby starsze. Bez wątpienia połączenie opłaty za media publiczne z podatkami przyczyniłoby się do zwiększenia efektywności poboru, chyba że obywatele znaleźliby nowe sposoby na uniknięcie opłaty.

Warto zaznaczyć, że idea wprowadzenia składki audiowizualnej nie jest świeżym pomysłem. Już w 2015 roku pojawiła się propozycja tego rozwiązania, inicjowana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Wówczas instytucja oszacowała, że opłata w wysokości 8,30 zł miesięcznie przyniosłaby ponad 2 miliardy złotych na wsparcie mediów publicznych.

Profesor Tadeusz Kowalski, który wypowiadał się niedawno jako gość w programie Studia PAP, argumentuje, że wprowadzenie składki audiowizualnej nieznacznie zmieniłoby rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT). W praktyce oznaczałoby to dodanie jednej nowej rubryki w formularzu. Jednocześnie rezygnacja z opłaty abonamentowej na rzecz nowej składki byłaby związana z amnestią dla tych, którzy wcześniej unikali uiszczania odpowiednich opłat.

To jest taki element, który jest powszechnie stosowany w większości krajów europejskich i polega na tym, że obywatele składają się na funkcjonowanie mediów publicznych, w związku z czym mają tytuł do kontroli i nadzoru nad tymi instytucjami. Nie dzieje się to za pośrednictwem budżetu państwa, gdzie politycy co roku podejmują decyzje, tylko obywatel czuje się współwłaścicielem. Zdecydowanie byśmy szli w stronę modelu brytyjskiego - powiedział medioznawca i członek KRRiT.

Profesor dodał także, że likwidacja abonamentu RTV miałaby się wiązać z abolicją dla osób, które miały zaległości w jej płaceniu.

Abonament RTV. Kolejna próba zmiany

To nie pierwsza próba zmiany tego systemu, a prawdopodobnie nie będzie też ostatnią, ponieważ dochody z reklam w mediach publicznych nie wystarczają na pokrycie wszystkich kosztów utrzymania. Dodatkowo nadawcy publiczni mają ograniczenia czasowe, w których mogą emitować reklamy.

Zniesienie całkowitej opłaty cieszy się dużym poparciem, zwłaszcza w kontekście narastającej niechęci do mediów publicznych w ostatnich latach. Dodatkowo krytycznie ocenia się też kary nakładane za brak opłaty abonamentowej, chociaż generują one znaczne wpływy do budżetu państwa.