Szef rządu wraz z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i szefem MSWiA, koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem w sobotę złożyli wizytę na granicy Polski z Białorusią. Po odprawie z kadrą dowódczą Wojska Polskiego, Straży Granicznej oraz Policji premier poinformował, że odebrał meldunek, który potwierdza "co najmniej patronat (nad presją migracyjną na granicę, PAP) organizacyjno-polityczny administracji prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki". Wiemy też o rosyjskim zaangażowaniu, więc mamy do czynienia z machiną państwowa, oprócz tego przemytniczą - powiedział szef rządu.

Przemyt nielegalnych imigrantów

Przekazał, że otrzymał meldunek o kolejnych zatrzymaniach tych, którzy angażują się w przemyt nielegalnych imigrantów. Dodał, że są to grupy o charakterze międzynarodowym. Podkreślił przy tym, że polskie służby dość skutecznie radzą sobie z zatrzymywaniem przemytników.

Reklama

Osiągnęliśmy 98 proc. skuteczności zatrzymań, czyli 98 prób nielegalnego przekroczenia granicy jest uniemożliwianych dzięki zdeterminowanej postawie naszych żołnierzy, Straży Granicznej i Policji - zaznaczył Tusk. Podkreślił jednocześnie, że na granicy służbę pełni 11 tys. ludzi. Dodał, że Polska wydała 2 mld 700 mln zł na zaporę na granicy.