O akcji wymierzonej w członków gangu oszustów poinformowało w czwartek Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Policjanci zatrzymali 13 podejrzanych, którzy mieli podawać się za pracowników banków i oszukiwać właścicieli kont. Proceder polegał na zakładaniu rachunków bankowych przez osoby użyczające swoje dane, które następnie wykorzystywane były do tzw. spoofingu.
"Zagrożone" pieniądze… były zagrożone
"Członkowie grupy przestępczej dokonywali przelewów nielegalnie pozyskanych środków pieniężnych z kont bankowych założonych na tzw. słupy. Sprawcy telefonowali do prawdopodobnie losowo wybranych osób i podszywając się pod pracowników banków, w trakcie prowadzonych rozmów wzbudzali u pokrzywdzonych przekonanie, że pieniądze zgromadzone na ich rachunkach bankowych są zagrożone" - opisano w komunikacie.
Następnie pod pozorem chęci ochrony środków i przy zastosowaniu metod socjotechniki doprowadzali do zainstalowania na komputerze pokrzywdzonych osób oprogramowania umożliwiającego zdalną kontrolę nad sprzętem. W ten sposób uzyskiwali dostęp do rachunków bankowych pokrzywdzonych. Po czym wykonywali przelewy na wcześniej utworzone, specjalnie do działań przestępczych, rachunki bankowe. "W wielu przypadkach pokrzywdzeni pod wpływem emocji sami przelewali zgromadzone środki pieniężne na wcześniej przygotowane konta bankowe. Ostatecznie środki te wypłacane były w bankomatach głównie na terenie Warszawy"- podało CBZC.
Wobec 8 podejrzanych Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zastosował areszt. Wobec 5 pozostałych zatrzymanych zastosowano zakazy opuszczania kraju, dozory policyjne, poręczenia majątkowe.
Dowody działalności
Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli elektroniczne dowody działalności grupy - w tym kilkadziesiąt telefonów, komputery, kilkadziesiąt kart SIM, przenośne nośniki pamięci - a także dokumentację bankową i odzież wykorzystywaną podczas wypłat pieniędzy z bankomatów. "Policjanci zabezpieczyli również sztabki złota, biżuterię, pieniądze w różnej walucie w łącznej kwocie ponad 44 tys. zł i 94 banknoty o nominale 100 dolarów, które jak wynika ze wstępnej analizy, mogą być fałszywe" - przekazano w komunikacie.
Śledczy dokonali zabezpieczenia mienia o łącznej wartości ponad 400 tys. zł.
Niewykluczone są dalsze zatrzymania. Śledztwo w tej sprawie jest koordynowane z Prokuraturą Krajową Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji.