G11, G12, G12w – pod tymi enigmatycznie brzmiącymi symbolami kryją się konkretne taryfy, a co za tym idzie, stawki za prąd. To, która taryfa jest najbardziej opłacalna zależy przede wszystkim od zużycia prądu, naszych potrzeb i przyzwyczajeń. Okazuje się jednak, że obecnie najpopularniejsza taryfa G11 może być… najmniej opłacalna.

Reklama

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Taryfy energetyczne – co to takiego?

Co oznaczają litery i cyfry w nazwie taryfy prądu? Dla przykładu, najpopularniejsza taryfa w Polsce – taryfa całodobowa – nazywa się G11. W grupach taryfowych każda litera lub cyfra ma swoje znaczenie. G oznacza, że taryfa jest przeznaczona dla domu. 1, czyli pierwsza cyfra, oznacza "moc umowną", która dla taryf domowych zawsze wynosi "1". Z kolei druga liczba oznacza liczbę "stref", czyli ile różnych cen prądu ma taryfa. Cyfra 1, czyli G11, oznacza, że przez całą dobę obowiązuje jedna cena prądu, cyfra 2, czyli G12, oznacza, że są dwie ceny prądu - wyższa lub niższa w zależności od godziny.

Reklama

Taryfa G11, G12 i G12w – czym się różnią?

Taryfa G11 oznacza stałą cenę prądu przez całą dobę. Jest najpopularniejszą taryfą w Polsce, jest prosta, zrozumiała i pozwala łatwo kontrolować faktury i przewidywać zużycie prądu.

Taryfa G12, czyli tzw. nocna, oznacza, że możemy korzystać z tańszego prądu w określonych godzinach. Najczęściej są to godz. np. od 14.00 do 16.00 i od godz. 21 lub 22.00 do godz. 6.00. Ta taryfa jest szczególnie przydatna w gospodarstwach np. ogrzewanych prądem, ponieważ można tak ustawić urządzenia, by grzały tylko w godzinach gdy prąd jest tańszy.

Taryfa G12w, czyli weekendowa, oznacza, że prąd jest tańszy nie tylko poza „godzinami szczytu” tak jak w taryfie G12, ale również od piątku wieczora do poniedziałku rano. Dzięki temu tańszy prąd dostępny jest również w weekendy.

Która taryfa jest najbardziej opłacalna?

Od lipca w Polsce obowiązuje jedna cena maksymalna sprzedaży energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Wynosi ona 50 gr/kWh netto. Oznacza to, że obecnie każda taryfa inna niż G11 może być bardziej opłacalna.

Serwis Interia Biznes informuje bowiem, że zarówno taryfa G12, jak i G12w są obecnie tańsze niż w czerwcu. Dla taryfy G12 cena sprzedaży energii elektrycznej wynosi 45 gr w PGE, 46 gr w Tauronie, 41 gr w Enea i 47 gr w Energa. Obecnie obowiązują także rekordowo niskie stawki taryfy G12r w Energa – jest to 38 gr.

Jak czytamy, "nawet droższe godziny w taryfach wielostrefowych są obecnie tańsze. Zatwierdzono je bowiem na poziomie 70-80 gr/kWh, jednak ustawa ponownie obniżyła te stawki do poziomu znanego z taryfy G11, a więc do 50 gr/kWh". To oznacza, że "wybór jakiejkolwiek taryfy wielostrefowej da ceny prądu na obecnym lub niższym poziomie. Nie można zatem stracić, a jedynie wyjść na zero lub zyskać" – informuje serwis Interia Biznes.

Zmiana taryfy i nawyków – np. pranie w godzinach wieczornych lub w weekendy, ładowanie urządzeń lub ogrzewanie w momencie gdy prąd jest tańszy - może więc znacząco przełożyć się na rachunki za prąd. A im większe zużycie prądu tym większe mogą być oszczędności.

Portal wysokienapiecie.pl wylicza, że zakładając, że dany odbiorca zmienia taryfę z G11 na G12 i nie zmieni swoich nawyków i tak zaoszczędzi ponad 120 zł w skali roku, a "gdyby zmienił z G11 na G12w (tańsze godziny całe weekendy), zaoszczędziłby prawie 200 zł. Natomiast odbiorca Energii zmieniający taryfę z G11 na G12r, zyskałby już niemal 270 zł w skali roku" – wylicza.