Naukowcy z Brukseli sprawdzali, jak wygląda zapobieganie nowym zakażeniom oraz leczenie chorych w Europie. Interesowały ich nie tylko oficjalne dane statystyczne i dostępność bezpłatnego leczenia, ale także opinie samych chorych. Okazało się, że choć liczba zachorowań w Polsce jest od lat stabilna, to niestety wcale nie możemy być zadowoleni z walki z wirusem. "Polska ma jeszcze wiele do zrobienia. Szczególnie powinno się zwrócić uwagę na monitorowanie sytuacji w więzieniach, gdzie ryzyko zakażenia się wirusem HIV jest bardzo wysokie" - ostrzega autorka badania Beatriz Cebolla.

Reklama

Eksperci krytycznie ocenili fakt, że w Polsce nie wykonuje się rutynowo testów na obecność wirusa HIV u osób chorych na gruźlicę i wirusowe zapalenie wątroby. Są również mocno zaniepokojeni tym, że wirus bardzo często jest wykrywany dopiero wtedy, gdy rozwinie się już w AIDS, a na dodatek nie do końca dowierzają oficjalnym statystykom mówiącym o liczbie nowych zakażeń i zachorowań.

"Nie ze wszystkimi tymi zarzutami mogę się zgodzić" - mówi jednak Anna Marzec-Bogusławska, szefowa Krajowego Centrum ds. AIDS. "W Polsce, jako jednym z niewielu państw Europy, wszyscy więźniowie mają zapewnione bezpłatne leczenie antyretrowirusowe. Rzeczywiście trochę gorzej jest u nas z wykrywalnością i statystyką. Tu niestety problemem jest mentalność Polaków, bo wciąż nie ma u nas mody na regularne badanie się, więc choroba często jest wykrywana bardzo późno" - dodaje.

Katarzyna Malinowska-Sempruch, współtwórczyni pierwszego narodowego programu walki z AIDS w Polsce, uważa, że to lekarze powinni regularnie zalecać swoim pacjentom testy wykrywające wirus HIV. "W krajach rozwiniętych niezwykle rzadko zdarza się, że ktoś dowiaduje się o zakażeniu dopiero wtedy, kiedy już ma AIDS. My niestety często odsyłamy ludzi prosto z punktów konsultacyjnych do klinik leczących AIDS. O tym, że się zakazili 10 lat wcześniej, dowiadują się w ostatnim stadium choroby" - mówi Malinowska-Sempruch.

Reklama

W 2008 roku wykryto w Polsce tylko ok. 560 nowych zakażeń HIV, jednak zdaniem ekspertów oficjalne dane nie oddają prawdziwej skali problemu. Na dodatek wciąż jest zbyt mało ośrodków, gdzie można anonimowo i za darmo zrobić badania. Z powodu AIDS zmarło w zeszłym roku w Polsce ponad 250 osób.