Parada Równości na ulicach Warszawy. Wśród maszerujących są... obrońcy krzyża
1 Uczestnicy parady mówili, że chcą się upomnieć o prawa gejów, lesbijek, biseksualistów i osób transseksualnych. "Tak jak inni mają prawa, dlaczego my mamy nie mieć? - pytali uczestnicy Parady. "Przecież też jesteśmy ludźmi, też płacimy podatki, jesteśmy normalni, pracujemy".
Agencja Gazeta / Fot. Krzysztof Miller Agencja Gazeta
2 Poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń przypomniał, że kilka lat temu w kierunku Parady leciały kamienie i butelki. "Dzisiaj ich nie ma. Odrobiliśmy lekcję tolerancji. Polskie społeczeństwo się zmieniło. Nie zmieniło się tylko politycy" - powiedział Robert Biedroń. Dodał, że parlamentarzyści powinni zrozumieć, iż Polsce potrzebna jest równość tak samo jak ciepła woda z kranu.
Agencja Gazeta / Fot. Krzysztof Miller Agencja Gazeta
3 Do imprezy przyłączył się Andrzej Hadacz, który jest jednym z obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Powiedział, że "tych ludzi jest coraz więcej. Nie możemy tego izolować. Dać im wolność! To, że oni mają inną orientację seksualną, to co mnie to obchodzi? To są tak samo ludzie" - mówił Andrzej Hadacz.
Agencja Gazeta / Fot. Krzysztof Miller Agencja Gazeta
4 Hasłem parady było "Wszyscy mają równe prawa". W imprezie wzięło udział kilka tysięcy osób ze środowisk homoseksualnych, a także ludzie sprzeciwiający się homofobii i dyskryminacji.
Agencja Gazeta / Fot. Krzysztof Miller Agencja Gazeta
5 Prezes Kampanii przeciwko homofobii Agata Chaber przedstawiła główne postulaty, które mają trafić przede wszystkim do polityków. To instytucjonalizacja związków partnerskich par jedno- i różnopłciowych, uznanie partnera za osobę bliską, co umożliwi dziedziczenie, uzyskiwanie informacji o stanie jego zdrowia i zwolnienie od podatku od spadków i darowizn, a także zagwarantowanie prawa do wydania ciała zmarłego partnera.
Agencja Gazeta / Fot. Krzysztof Miller Agencja Gazeta